HEJ:)
Muszę przyznać, że od ostatniego wpisu nastąpiła duża poprawa:) Jeszcze nie jest idealnie, ale mogę powiedzieć, że jest lepiej niż dobrze:) Staram się jeść regularnie i zdrowo. Oby tak dalej:)
Jeśli chodzi o aktywność, to też jest bardzo dobrze. Założenie mam takie, że w dni kiedy jestem pracy (a pracuję po 10-11 godzin i do pracy maszeruję po 20 min. w jedną stronę) robię 50 brzuszków i 50 przysiadów. W pozostałe dni są obowiązkowe przysiady i brzuszki, a oprócz tego minimum 30 minut ćwiczeń.
Dziś czeka mnie nocka w pracy-druga w moim życiu... Tak mi się nie chce, że masakra. Zwłaszcza, że zaczynam dopiero o 00:30-godzina beznadziejna... Ale cóż-jak trzeba to trzeba:)
Trzymajcie się ciepło:)
Effta
9 stycznia 2014, 08:31nie zazdroszczę tych nocek, naprawdę nieźle trzeba się przestawić :/ Ale aktywności gratuluję, tak trzymać Kochana! :)
Joteczka82
8 stycznia 2014, 21:11Miłej i spokojnej pracy.