Witajcie Kochane:)
Znalazłam dosłownie kilka minut, żeby do Was napisać:) Zaraz lecę na uczelnie, a później nauka na następne kolokwia... Nie lubię stycznia za te zaliczenia ani początku lutego za egzaminy... Ale jakoś trzeba przez to przebrnąć:) W końcu to ostatnia (mam nadzieję) zimowa sesja w moim życiu:) A przynajmniej na tych studiach:) Może jeszcze kiedyś się skuszę na jakieś podyplomowe, ale w tej chwili mam serdecznie dosyć:)
***
Nie zdaję Wam codziennie raportów, ale teraz melduję, że od Nowego Roku jem zdrowo i sporo się ruszam:) A wczoraj dałam sobie prawdziwy wycisk! Pobiłam swój rekord na rowerku stacjonarnym - 80 minut i 27 km!!! Jestem z siebie naprawdę dumna:)
***
W poniedziałek się ważyłam i mierzyłam... Niestety efekty nie są przyjemne. Przybyło tu i ówdzie, ale nie przejmuję się tym zbytnio:) Nie są to jakieś ogromne liczby, ale jednak. Wiem, że zawaliłam trochę w grudniu - zwłaszcza w drugiej połowie - i teraz muszę sama z tym walczyć! Dałam sobie czas do 21 stycznia na powrót do tego, co było. Niezależnie od tego, czy się uda, czy nie, to 21 stycznia wrzucę aktualną wagę i aktualne pomiary:) Myślałam, żeby to zrobić w najbliższy poniedziałek, ale @ ma przyjść niedługo, więc nie ma to większego sensu:)
***
Mimo wszystko - NIE PODDAJĘ SIĘ!!! Bo niby dlaczego miałabym się poddawać?!?!?!?! Przecież wszystko będzie dobrze:)
roogirl
14 stycznia 2013, 23:12Ech sesja? Wiem jak to jest. Miłej nauki i zaliczenia wszystkiego :) Mi zawsze pomagały orzechy, pizza i tiger :)
ciasteczko91
11 stycznia 2013, 11:31super! :)
Suri91
10 stycznia 2013, 16:40Naajważniejsze, że wciąż lecisz z tematem i się nie poddajesz! :)
zmotywowana123456789
10 stycznia 2013, 01:04Jest super tylko gratulować :)
donutt
9 stycznia 2013, 20:16powodzenia ! :D i szacun za te 80 minut i 27 km na rowerku :)
Joteczka82
9 stycznia 2013, 18:31Ale śmigasz na tym rowerze..
marta80a
9 stycznia 2013, 16:20z jaką prędkością jeździsz na rowerku ? ;)
MlodaMama2012
9 stycznia 2013, 13:59gatuluje :)
Effta
9 stycznia 2013, 13:09Eeeeeeeeeeeeeee noooo, ładny kawałek drogi! Tak trzymac! :)
monikaszgs
9 stycznia 2013, 12:06dokładnie wszystko bedzie dobrze, byle se nie poddawac. Podziwiam za te minuty na rowerku chyle czola:)
kasiakasia71
9 stycznia 2013, 11:51No kachana to pojechałaś nieźle
MissSweet16
9 stycznia 2013, 11:32Dokładnie! :) Trochę pracy i osiągniemy wszystko co chcemy :)
p131189
9 stycznia 2013, 11:30Rzeczywiście dałaś czadu! :) To też moja ostatnia zimowa sesja, chciałabym żeby już było po! :)