Dziękuję Wam, Kochane, za zainteresowanie moją kostką:) Wiem, że muszę na nią uważać i staram się jej nie przeciążać. Troszkę ruchu mam, ale wszystko w ramach zdrowego rozsądku:) Najgorsze było 6 godzin w pracy, ale jakoś to przetrwałam. Na szczęście dziś jest dużo lepiej, ale i tak na razie nie będę szaleć:)
Menu z dziś:
Śniadanie: 2 parówki + bułka z ziarnami z pomidorem
II śniadanie: jabłko
Obiad: 5 placuszków serowych Nigelli (znalezione u jednej z Vitalijek)
Podwieczorek: jogobella truskawkowa + 3 ciasteczka z ziaren
Kolacja: pełnoziarnista bułeczka z żółtym serem i parówką
Płynów przyjęłam łącznie ok. 2 l.
Z ćwiczeń zaliczyłam dziś 15 min. ćwiczeń na ramiona i biust + 100 skłonów. No i oczywiście 6 godzin w pracy:)
Pozdrawiam Was serdecznie:)
Cieszę się, że Was mam:)
kasiUnia895
28 listopada 2012, 14:57SUper, żę się podoba!:) Pozdrawiam
Lajla1
27 listopada 2012, 19:28Dzielna dziewczyna jesteś : ) Mimo wszystko nie odpuszczasz i dobrze : )
Lolka92
27 listopada 2012, 10:04kostka odpocznie i wrócisz do sił :) i tak fajnie że w ogole cos cwiczysz.. milego dnia :*
Effta
27 listopada 2012, 08:25Zdrowie najwazniejsze, reszta się zorganizuje :) Miłego dzionka! :)
czasnazmiany0212
27 listopada 2012, 07:42I jeszcze lepiej będzie:) pozdrawiam:))
Suri91
26 listopada 2012, 23:03Dajesz radę :D