CZEŚĆ WSZYSTKIM
Dzisiejszy dzień muszę uznać za całkiem udany, a już na pewno lepszy od wczorajszego:) Dotyczy to zarówno jedzenia, jak i ćwiczeń...i w sumie to ogólnie jakoś tak lepiej było:) Po prostu mam dobry humor i energia mnie rozpiera!
Jest jeszcze jeden powód mojego dobrego humoru i zarazem stanowi to motywację do dalszej walki: mój P. też się wziął za siebie, kiedy zobaczył, że ja coś ze sobą robię i widać efekty:) Niestety obydwoje się "zapuściliśmy":(
Dzisiejsze menu:
Śniadanie: kromka chleba z ziarnami z serkiem kanapkowym i wędliną + pomidor + szklanka soku pomarańczowego
II śniadanie: jogurt naturalny z łyżką musli
Obiad: 2 placuszki drobiowe + kilka frytek z piekarnika (to już koniec frytek - na szczęście opakowanie się skończyło:)) + sałatka z ogórków, papryki, marchewki i cebuli w occie
Podwieczorek: jogurt Fantasia z kulkami czekoladowymi (niecałe 150 kcal) + szklanka soku pomarańczowego
Kolacja: 2 parówki + kromka chleba żytniego z serkiem kanapkowym + pomidor
Oprócz tego dzisiaj duuużo piłam: ok. 1,5 l wody niegazowanej (promocja w Tesco na Staropolankę jest MEGA - 0,49 zł za 1,5 l:)), herbatek to już nawet nie pamiętam ile wypiłam (min. 6 ich było), szklanka Coca Coli Zero.
Z ćwiczeniami było dzisiaj też zdecydowanie lepiej:
*ok. 1,5-godzinny spacer
*15 min. ćwiczeń na brzuch
*40 min. na rowerku stacjonarnym (13,5 km)
Lecę zobaczyć co u Was:)
Miłego weekendu Wam życzę:)
Whispers
9 listopada 2012, 21:01Dacie razem radę! Ja też bym chciała tak :( Powodzenia :*
Lolka92
9 listopada 2012, 20:33I super! fajnie ze zabierasz sie razem ze swoim menem, bedzie wam razniej :) menu fajne i cwiczonka tez super, oby kazdy dzien byl pelen aktywnosci! dobranoc ;))