Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2, jednak lepszy niż pierwszy


Jestem ponownie, wiem nie powinnam chwalić dnia przed zachodem słońca, ale do kuchni już dziś nie wejdę i dlatego postanowiłam nadać taki tytuł ;)
Dzień w pracy minął spokojnie, teraz siedzę i popijam herbatkę BORA BORA, kurczę bez cukru nie smakuje tak super ale trzeba się przyzwyczaić. Do kawy dolewam tyle mleka, że brak cukru mi nie przeszkadza, ale tutaj to jednak co innego ;)

Dziś moje menu wyglądało tak:

10.00 - w niedziele pracuję od 11 więc dłużej śpię i stąd ta późna pora. Na śniadanko zjadłam "śmietnik" ;) Tak to był śmietnik bo było tam wszystko; serek wiejski lekki, kiełki, sałata, jajko, pomidor, ogórek. Starałam się żeby ładnie wyglądało, ale wyszło jak zwykle, artystą to ja nie jestem hihi. Nie zjadłam całego jakoś mi nie podeszło dzisiaj ;P  + mleko z kawą.





14.00 - w pracy zjadłam sałatkę taką jak wczoraj tyle, że bez camemberta i pokropiłam octem balsamicznym. Jednak okazało się, że za dużo i mimo, że lubię smak balsamico od spodu sałata się tak wymoczyła, że zjadłam tylko z góry. Zdjęcia w domuzapomniałam zrobić no a w pracy nie wyglądało już tak ładnie i w sumie zastanawiałam się czy to dodać, ale jednak dodam ;)


18.30 - wróciłam z pracy i miał być omlet, ale skończyło się na jajecznicy :)
Dwa jajka, paróweczka drobiowa bo akurat była w lodówce to wzięłam, żółte pomidory koktajlowe z mojego ogródka, cebulka i usmażyłam na odrobinie oliwy z oliwek. Powiem Wam, że nawet mi smakowało :) Do tego pełnoziarnisty żytni.


No i tak to dzisiaj wyglądało.... a na koniec dnia do herbatki:


Nie no żartuje :) Nie zjadłam! Słodycze to złoooo. Mój brat to kupił, a ja ćwiczę siłę woli, od czterech dni nie zjadłam nic słodkiego a zapewniam, że na czterech dniach się nie skończy moi kochani! :)

Macie jakieś sposoby jak się przekonać do ćwiczeń i picia dużej ilości wody? Bo to niestety moje największe problemy i zawsze tego w moim życiu brakowało.

Pozdrawiam Was serdecznie!
  • marta80a

    marta80a

    24 września 2013, 16:54

    Zjadłabym takie 'śmieci' :D:D

  • AbiKadabi

    AbiKadabi

    23 września 2013, 09:46

    o przekonaniu do ćwiczeń coś wiem - musisz znaleźć coś co naprawdę pokochasz, a co do wody to po prostu musisz cały czas ją mieć obok siebie i zmusić się do pica z czasem wyrobisz u siebie taki nawyk :)

  • basior_ka

    basior_ka

    22 września 2013, 20:05

    Kiedyś słyszałam, żeby mieć cały czas w pobliżu szklankę pełną wody. Nie wiem tylko czy działa :)

  • kastelle

    kastelle

    22 września 2013, 19:45

    jak ja uczyłam się pić wodę to nosiłam wszędzie ze sobą butelkę. dosłownie wszędzie :) upijałam, żeby nie było tak ciężko ;p a potem to już samo wchodzi w nawyk :) powodzenia!

  • Malu$ka

    Malu$ka

    22 września 2013, 19:32

    U Ciebie też smaczniutko ;) Super, że się nie dałaś słodyczom ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.