Witajcie,
Czas na podsumowanie pierwszego nie calkiem pełnego miesiąca mojej kolejnej walki bo pelny miesiąc przypada na 3 lipca. Ale po tygodniu odnotowany spadek -0,8 kg co w stosunku do niecałego miesiąca daje spadek o 4,6 kg. Chyba mogę być z siebie zadowolona. Pewnie, że na kolana nie powala, nie zrobiłam się szczupła i ponętna ale zawsze to jest motywacja do dalszej pracy.
Co dziś w menu?? Jeszcze nie wiem, śniadanko zaliczone byly placuszki bez mąki na płatkach gorskich z jogurtem i nasionami chia podane z serem ricotta. Galeria na wieczór.
Pozdrawiam i miłej soboty życzę
anodomino2014
28 czerwca 2015, 09:36No jak to na zawsze ma się rozumieć:)
DorotaO35
28 czerwca 2015, 09:27Super. Ja też zaczynam od nowa nie wiem na jak długo.
anodomino2014
27 czerwca 2015, 15:59Właśnie staram się unikać pszenicy
mojeSerduszko
27 czerwca 2015, 15:45Powinnas byc dumna, a nie tylko zadowolona z kazdego kg ktory odszedl, bo to przeciez tylko wiecej zdowia! nie wiem, czy wiesz, ze pszenica, podnosi cukier tak jak batonik. co konczy sie czeso zle jesli chodzi o zjedzone kcal - to tak przy okazji :)