jestem chora. Zapalenie oskrzeli w moim przypadku to nic wesołego. We wtorek poszłam na egzamin. Nie zaliczyłam.
Normalnie zalamalabym się. Uciekła w kąt i bala się wyjść. Przejmowala się na potęgę.
Ale nie tym razem. Czy naprawdę zawalony egzamin, jeden batonik czy zamiast kilograma mniej jest pół?
Wybaczamy innym. Psom gdy zbija wazon czy zjedzą poduszkę. Kotu gdy zje kanarka od cioci. Naszym bliskim gdy po raz kolejny nazywają nas grubymi czy w zartach podadzą miskę z saladka, mówiąc żebyś nie nakladal, ale jadł z miski.
Wybaczamy innym, bo tak nas uczyli
A czy kiedykolwiek ktokolwiek uczył Cię ze masz wybaczać sobie.
Masz 4? Czemu nie 5. Źle się czujesz? Jesteś smierdzacym leniem. Masz okres? To wymówka !
Za każdym razem idealna. Ale dla kogo? Dla siebie czy innych?
Musimy znaleźć równowagę. Między tym co idealne a zrobione na odwal się.
Naucz się wybaczać sobie. Dręcząc się wyrzuami o ciastko widzisz tylko swoje złe stony i tracisz motywację
A więc; Do dzieła !!
Nattiaa
5 stycznia 2017, 14:49Bardzo mądre słowa, powodzenia!
Ann.Mleczko
5 stycznia 2017, 15:41dziękuję! Tobie również życzę powodzenia !