Dzisiaj było ciężko. Chociaż na nic zakazanego sie nie skusilam to zjadlam o wiele za duzo. Normalnie paszcza mi sie nie zamykala 🐗. Od samego rana mialam ogromną ochote na jajka i masełko😍 i wszystko inne. A ze dobrze wiem, ze nie mogę sobie pozwolić - caly dzien bylam zła i co chwila szukałam czegos nowego w lodówce.Eh. To wszystko przez weekend, jak jestem w pracy to wystarczy mi kubełek pomidorkow i jablko, i jest super. Az sie nie mogę doczekac poniedziałku, jak nigdy😅.
Dzisiaj pochłonęłam:
-2 pomidory z cebulką
-zupa z dyni z ostra papryczką
-zupa z dyni z kiszonymi ogorkiem
-jablko, killa borowek
-salatka wielowarzywna na ostro
-zrobilam tez rosol z pieczonych warzyw i koperkiem, popijalam caly dzien.
LoveSchabowe
18 kwietnia 2021, 09:15Dajesz radę! Brawo! Ja mam mocne postanowienie, że jutro zaczynam. To będzie mój pierwszy ever post. Teoretycznie jestem przygotowana, no ale co się będzie działo to tego najstarsi górale nie przewidzą. Już przygotowałam lodówkę, czyli wyjadłam co trzeba było wyjeść, jutro rano na targ i start.
Anni_93
18 kwietnia 2021, 18:48Cześć, dzięki wielkie! Daje radę, ale ledwo opieram sie pokusom😅. Super, dawaj znać jak Ci idzie, ja bede trzymać za nas kciuki😁. Pierwsze dni mogą byc trudne, ale jestem pewna, ze dasz sobie radę 💪!
Wolfshem
17 kwietnia 2021, 22:44👍 Brawo za to, że udało Ci się przetrwać. Ja poległam wczoraj i to ze tak powiem z grubej rury (slodycze🙈). Do postu będę wracac, jak sie naucze lepiej gotowac ;)
Anni_93
18 kwietnia 2021, 18:46Hej, dzięki, podczas tego weekendu wątpiłam w to czy dam radę 🙈. Ile wytrzymalas na poscie? Nawet jeżeli nie trwal długo - gratulacje! Post bywa czasami bardzo trudny. Ale nawet taki krótki post wnosi na pewno wiele korzyści dla zdrowia💪.