Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Pierwszy pomiar
15 stycznia 2010
Dziś pomiar wagi, no i sukcesik 2 kg mniej hihi tylko że namieszałam jak startowałam z dietą a potem sprostowałam hihi i moje wykresy są jakie są hihi Ale to nic, morale wysokie, zapał i determinacja też, bo widzę efekty. Oby tak dalej, trzymajcie za mnie kciuki, spodobało się mi się jak tak mam wszystko z góry ustalone co i jak i kiedy jeść. Po prostu jestem zdyscyplinowana.
Gaila
12 marca 2010, 18:46Miło patrzeć jak dieta przynosi efekty. Tym bardziej kiedy samemu się ją stosuje. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.