Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 17.
18 kwietnia 2013
Nie będę się rozpisywała, iż jestem potwornie zmęczona. Nie ćwiczyłam dzisiaj nic, miałam masę nauki i za mało czasu :-( jedynie co mi się udało to przysiady. 50. Rano zjadłam musli z jogurtem naturalnym, w południe dwa małe jabłka, potem loda rozka na pół z koleżanka, po południu dwie miseczki barszczyku czerwonego z ziemniakami(tak, wiem. Jedna miseczka by mi w zupełności wystarczyła, ale był taki pyszny że nie mogłam się powstrzymać od dokładki ) i ok 18 wypiłam sobie kakao :-D jestem załamana, ponieważ moja waga nic nie spada :-( ciągle jest 60 kg. Znaczy jak wstaje rano, ide na wagę i jest 59, ale jak coś zjem to 60 utrzymuje się już do końca dnia :-( po maturze będę miała więcej czasu, to zacznę więcej ćwiczyć... Może to coś da. . Do jutra :-D
nothingtolose
18 kwietnia 2013, 23:02mamy taki sam licznik haha :D też mam maturę, też mam masę nauki, też jestem zmęczona, też nie mam czasu na aktywność. :) piona! :D