Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ulga dla duszy i ciała;)


Wszystko idzie w dobrym kierunku;) Co prawda nie trzyma się kurczowo moich założeń co do 5 posiłków dziennie bo przy moim trybie życia jest to trudne. Jednak przestał jeść śmieciowe produkty, a zielona herbata świetnie mi zastępuje kawę. Do tego to fantastyczne ocieplenie na zewnątrz... To wszystko sprawia, że czuję się dużo lepiej. Jakaś taka lżejsza, szczęśliwsza, mam więcej energii;) Jedyne, co sobie troszeczkę odpuściłam w tym tygodniu to ćwiczenia (ze względu na to co nas dziewczyny raz na miesiąc troszkę ogranicza - myślę zwłaszcza o ćwiczeniach na moją najbardziej problematyczną strefę czyli brzuch). W niedziele pierwsze ważenie - bo właśnie ten dzień uznałam za najlepszy na cotygodniową kontrolę;) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.