Trzeba jednak do treningow przygotowac sie logistycznie. Ja sobie wyrwałam z książki cały zestaw ćwiczen, który proponuje i na każdy dzień układam te kartki, które są w danym treningu. Bardzo do oszczędza czas.
Trening jest mocny, ale da się go zrobić. Cialo już się czuje trochę lepiej. Mniej mi się chce jeść, choć to akurat może być efekt placebo. Trzeba się nastawaić na kilka kąpili w ciągu dnia, bo ze mnie pot po prostu leeeci! A tak ogólnie to boli, ale jest super. Nie nastawiam się na efekty i wyniki i nie pokładam nadzieji w Chodakowskiej, że schudnę. Dla mnie jest to eksperyment, żeby móc się wypowiedzieć publicznie, czy to działa czy też nie! Ktoś jeszcze może z nią ćwiczy?