Jako, że koniec pierwszego tygodnia marcowej walki z kilogramami przypada na dziś, więc przy okazji dla wszystkich Was wszystkiego najlepszego. Mój Dzień Kobiet zaczął się super, gdyż waga pokazała rano 90,1 kg, a więc spadek o 1,5 kg. Do tego pierwszy tydzień absolutnie bez słodyczy za mną. Szok! Nie wiem jak dałam radę, ale się udało. Człowiek zabiegany, zawalony pracą to nawet nie ma czasu myśleć o słodyczach.Jedzenie udaje mi się w miarę utrzymać na dobrym poziomie, jednak z ruchem nadal słabo, tyle co do i z pracy plus w wyjścia na zakupy. W weekend czeka mnie wyzwanie - imieniny mamy, ale myślę, że dam radę. Szkoda byłoby stracić taki fajny wynik.
ŚniadaniaII śniadaniaObiadyPodwieczorki
Kolacje
Majkkaa4
9 marca 2017, 17:55ładne jedzenie, wywal serki typu danio i ..obrus
Annabelle84
9 marca 2017, 18:59A co z obrusem nie tak? :)
Majkkaa4
10 marca 2017, 15:20nie gniewaj się, ale moja mam takich używała w latach 90 i mam alergię na nie. Ale to ja mam, więc nie obrażaj się ;-)
Annabelle84
10 marca 2017, 17:46Mi on póki co nie przeszkadza, więc zostawię go. W końcu nie on jest tu najważniejszy :)
Tereenia
9 marca 2017, 17:32Ale pyszności :-) A co to jest na tym ostatnim zdjęciu? Czy to tuńczyk?
Annabelle84
9 marca 2017, 18:59Tak, sałatka z tuńczykiem.
Natka1902
8 marca 2017, 20:56Super gratuluje dni bez słodyczy by tak dalej :)
Czakii
8 marca 2017, 17:36Jakie pyszne jedzonko :-)