Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fajny dzień i małe grzeszki:)


Hej:)? Jak tam poranek mija?:)

 Mi dzisiaj wstawanie szło dość opornie, ale to chyba przez to, że niezbyt wcześnie poszłam wczoraj spać a na domiar złego pogoda za oknem znów szara:( Niemniej jednak dotarłam w końcu do pracy i przy gorącej kawie przeglądam strony dotyczące biegania:).

Co do dnia wczorajszego.. nie miałam okazji się nudzić:) Po pracy szybko do domu, szybka zmiana ciuchów i do lasu pobiegac:)!! Powinnam była chyba odpuścić, bo znów zaczęło doskwierać kolano po tym jak wbiegłam po schodach ( tak mi się spieszyło, żeby przebrać się w dresy;)) ale oczywiście moja upartość dała o sobie znać i doszłam do wniosku, że zobaczę czy będzie boleć podczas biegu, po lekkiej rozgrzewce nadal " czułam" to kolano, ale jak wpadałm w swój rytm było ok:) Nie jestem tylko pewna czy nie czułam bólu bo faktycznie nie bolało czy byłam tak zaaferowana tym ile mam przebiec, że jakoś uszło to mojej uwadze:). Koniec końców :

* 10 minut biegu ,

 * 2 minuty przerwy,

 * 5 minut biegu,

* 1 minuta przerwy

* 2 minuty biegu

W sumie całe, okrągłe 17 minut biegu:D:D - niewiele mi do szczęścia potrzeba, co;)?

Później jeszcze 56 pompek, trochę rozciągania :). Po powrocie do domu szybkie ogarnięcie się i na spacerek w przemiłym towarzystwie:). 

Dzień więc owocny i w miarę aktywny biorąc pod uwagę godziny spędzone w pracy.

Ps. Nie obyło się bez " grzeszku" : po powrocie do domu zjadłam 4 pierogi z mięsem... nadmienię tylko że była to pora daleka od ideału jeżeli chodzi o zjedzenie kolacji, bo po 21... No cóż, usprawiedliwię się tym, że po  powrocie z pracy nic nie zjadłam, żeby nie mieć sensacji żołądkowych w trakcie biegania:).

 A co gorsza później natknęłam się na czekoladę... no i znów poległam- te 2 kostki zjedzone o tej porze pójdą w biodra jak nic...

 

 

  • tolerancja2012

    tolerancja2012

    20 września 2013, 15:18

    Oj tam 4 pierożki i 2 kostki czekoladki to nie koniec świata :) jak jakbym się dorwała do czekolady to pozostałby tylko papierek haha

  • vitalia92

    vitalia92

    20 września 2013, 13:23

    56 zwyklych pompek o.O? czy damskich? ja tych zwyklych to ledwo 4 zrobie, ale i tak jestem zadowolona, bo do niedawna nie moglam ani jednej zrobic ;p

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    20 września 2013, 12:15

    Czuj się rozgrzeszona :-))) mi "napatoczyły się" 4 biszkopty...zupełnie przypadkiem,tak niechcący :-P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.