Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bilans


Wczoraj byłam na aerobiku trochę poskakalam i zawsze spłaciłam trochę zbędnych kalorii. Na wagę dalej nie wchodzę bo sie boje ze mimo diety przytyłam i stracę mobilizację. A dieta wygladała tak: 
Śniadanie - dwie kromki chleba z twarozkiem chudym 
Drugie śniadanie - dwa ciastka beovita
Lunch kanapka z twarozkiem
Obiad - schab z pieczarkami i papryka 
  • Seytan

    Seytan

    26 lutego 2014, 21:07

    Ja po moim ostatnim ważeniu - też nie mam zamiaru na wagę wchodzić, nie mam zamiaru dostać zawału ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.