Dziś w Częstochowie, piękny słoneczny dzień, tak jak 14 lat temu gdy brałam ślub. I tak jak wtedy to nadal jestem szczęśliwa, zakochana i pełna planów na przyszłość.
Nie wiem jak długo to jeszcze potrwa, ale jak nam tak dobrze idzie to może długo? Oby
Bywa różnie, jak to w życiu bywa, ale ciągle kocham tego samego gościa, chociaż nieraz sprawia, że mam ochotę trzasnąć drzwiami i odejść.
Tak pomyślałam, ze to w sumie jak z odchudzaniem- nie znosimy być ciągle na diecie, mamy wzloty i upadki, zamiast lat przybywa nam lat dbania o ciało i ...ciągle wierzymy że się uda i że będziemy żyli długo i szczęśliwie. Czy tez szczupło i bez jojo.
Pozdrawiam wszystkich odchudzających, tych zakochanych, zamężnych i tych co ciągle czekają na swoją miłość. Najważniejsze jednak, żebyśmy kochały siebie, szanowały, a miłości w naszym życiu nie braknie, no a waga się unormuje.
kaska040484
10 października 2014, 16:35Swiete slowa-trzeba najpierw siebie pokochac zeby byc szczesliwym :) gratuluje!!!!!
Louve1979
9 października 2014, 07:32Piękny staż! U nas 11 lat i nie mam pojęcia kiedy to zleciało... 14 lat... jak na dzisiejsze standardy rozwodowe to jest to ogromny sukces! Wszystkiego dobrego na kolejne lata!
Niecierpliwa1980
7 października 2014, 23:01gratulacje -wielu dalszych ,wspólnych lat! :-)