Dzisiaj miałam iść na basen z synkiem, ale niestety wrócił ze szkoły z gorączką i chorym gardłem, więc musiałam odwołać lekcję. Innego sportu nie planowałam. Jutro rano wybieram się na trening nordic walking. Mam nadzieję, że nie będzie padać.
Dzisiaj odżywiam się całkiem ładnie. Na drugie śniadanie i kolacje wypiłam domowej roboty koktajle 9 po ok 150 kcal) wg diety strukturalnej- uwielbiam. Są pyszne, lekkie i niskokaloryczne ale sycące. Muszę wrócić do takiego odżywiania.
Dla osób zainteresowanych moimi zawodami. Oczywiście chodzi o zawody w Nordic Walking. Ja uczestniczę w takich cyklicznych organizowanych przez kilka gmin z jury krakowsko-częstochowskiej. Raz w miesiącu odbywa się wyścig, punktacja jest zliczana z każdych zawodów. Nagrody są za każdy wyścig jak i za punktację generalną. Super sprawa taka rywalizacja. Jest to dodatkowa motywacja do częstszych treningów, w efekcie ubocznym uczestnictwa w takich zawodach:
- adrenalina
- utrata nadprogramowych kilogramów
- endorfiny po dobrych wynikach
- nowi znajomi
- mile spędzony czas
- zdrowie
- drobne nagrody
- więź rodzinna ( jeżdżę razem z dziećmi- też się ścigają)
Szczerze polecam- ja już nie mogę się doczekać, ale do tego czasu muszę poprawić kondycję, by nadal mieć szansę na podium.( Ciekawe czy w tym sezonie będę rywalizować z tymi samymi osobami, czy może któraś z Was spróbuje swoich sił?)
evelevee
20 lutego 2014, 09:09Super! Muszę czegoś takiego poszukać w moim mieście :)
Niecierpliwa1980
20 lutego 2014, 08:40Super sprawa,powinno być jeszcze więcej takich zawodów i rywalizacji,może społeczeństwo by nam się ruszyło i więcej uśmiechało. Trzymam kciuki!
Weronika.1974
19 lutego 2014, 20:00ja ze swoim czasem byłabym na szarym końcu :-((
Mata_Hari
19 lutego 2014, 19:54Zdrówka dla synka, a Tobie powodzenia! :)