Postanowiłam mocniej się spiąć, żeby osiągnąć swój cel, a mianowicie 5 kg mniej do 30 września. Muszę podzielić swój cel na drobne kroki, a to pierwszy z nich. 39 dni do pozbycia się 5 zbędnych kg.
Niestety jest wieczór i nadal kiepsko się czuję. Liczę, że rano wstanę i poczuję się lepiej i będę mogła pobiegać i coś zjeść. Nie tak jak dzisiaj.
Dobrze, że mam swojego smarta, a w hotelu jest WiFi. Dzięki temu, bez problemu mogę tu zaglądać i szukać inspiracji