Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
przerwa w pamiętniku

Zrobiłam sobie krótka przerwę w zagladaniu na Vitalię, ale jestem.

Zdrowie powoli powraca, słońce zaczęło na nowo świecić, wiec bardziej chce sie żyć!.

Osiągnięcia wagowe minimalne, bo w piatek było 0,4 kg mniej niz tydzień temu. Zawsze to lepsze niz zastój lub wzrost, wiec NIE Poddaje sie. Walczę dalej. Wiadomo, różnie to jest. Niby jem zgodnie z dietą, ale czasami cos innego w menu sie pojawi, ale działamy, działamy. Co do sportu to ostatnio- ZERO, choroba mnie położyła na całego, ale wrócę na dobra droge - Obiecuję!

Efekty odchudzania nie są jeszcze spektakularne, ale czy tak czy siak musze wskoczyc w jakis kostium, bo MAZURY CZEKAJĄ! Namówiłam męża i jade trochę pożeglować. Sprawdziłam pogodę, ma byc pięknie, wiec olać wstyd przed znajomymi- trzeba cieszyć sie latem, jeziorami, hałasujacymi kormoranami i okropnie gryzacymi komarami, He,he

Będzie pięknie- zawsze mogę żeglować w koszulce, co by się nie spiec za bardzo. Dobry bajer -pół roboty. A do wyjazdu na wczasy, popracuje nad soba i może lepiej sie będę prezentować. Więc jeszcze jutro i od czwartu- ŻAGLE i wiatr we włosach

  • novaya

    novaya

    2 lipca 2013, 18:11

    Ciesze , ze sie wykurowalas. A 0,4 to swietny wynik. Gratulacje:) kropla drąży skałę powoli!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.