Przez to, że nie jem nabiału z mleka krowiego jakoś kurczą się te moje posiłki. Bo nie mam kefirów, maślanek, jogurtów. Staram się wprowadzać kozie zamienniki, ale nie wszystko udaje mi się kupić, a jeśli już to są produkty bardzo drogie i nie mogę się w nie zaopatrywać w dowolnej ilości - tzn. takiej, jaką wskazywałaby moja dieta. Więc tak jakoś coraz marniej z tym moim jedzeniem. Dziś poczułam się głodna. Dobrze, że mam rozplanowanych 5 posiłków dziennie. Dzięki temu jem co 2-3 godz i zawsze coś wrzucam na ruszt
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.