Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


Byłam dziś w pracy i wszyscy mi mówili, że super wyglądam. Ale to było miłe... Bardzo się ucieszyłam z tych komplementów.
A dziś z racji podróży do Warszawy nie jadłam idealnie wg planu. W ciągu dnia niewiele, ale za to co 3 godz. Obiad dopiero o 18.00, bo wtedy wróciłam do domu i na kolację sałatkę z winogronami i kozim serem (zamiast fety) - pycha!
Ciekawe, czy zanotuję jutro spadek wagi...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.