Wczoraj była malutka czekoladka, ale żadnych dokładek obiadku czy ciężkich kolacji.
30 minut zumby zrobiłam i czułam się super.
Przedmiesiaczkowo jest u mnie zawsze trochę trudniej (humory, spetycik dipisuje!) ale dam rade.
Wczoraj zaczęłam zaznaczać na piramidzie żywienia co jem zeby mieć kontrole.
Pozdrawiam z przymrozonej wioski mojej, czekając na śnieg ;)
Anja2012
24 listopada 2015, 11:21W Zweibrucken ma byc dziś, ale jakoś tylko chmury wiszą
orchidea24
24 listopada 2015, 11:14śnieg? a nie może spaść dopiero 23 grudnia?:P