7:40 - micha makaronu ugotowanego z łyżką oleju + słodzona herbata
10:15 - jabłko + 2 kromki chleba słonecznikowego z florą i indykiem w galarecie + kawałek arbuza + herbatka owocowa
13:55 - "kaszotto" (jak ostatnio) + szklanka soku
14:50 - niewielka drożdżowa bułeczka + słodzona herbata
16:30 - schab w sosie + ziemniaki + buraczki zasmażane + słodzona herbata
18:15 - kawałek arbuza + miska zupy pomidorowej z ryżem + trochę małych słonych ciasteczek + herbatka ziołowa
20:30 - udko + kawałek arbuza + jeszcze trochę małych słonych ciasteczek + 2 słodzone herbaty
gosiaczeqq
30 kwietnia 2015, 22:55frytki, chipsy.... wyrzuć to. Słone ciasteczka również. Odstępy czasowe są ok, ale jak już unikaj w jednym posiłku owoców i tłuszczów nasyconych, a zamiast jabłka i chleba z tą margaryną, zrób sobie np. marchewkę z jabłkiem i do tego 1/4 łyżeczki oleju albo oliwy z oliwek (dla przyswajalności wit. A) . makaron możesz zjeść z twarogiem i dżemem niskosłodzonym. ale bez dodatku oleju. Ale postępy też widać. Nie podjadasz po synu!! chyba, ale podejrzewam, że nie bo nic o tym nie wspominasz.
aniulciab
2 maja 2015, 07:05Dzięki :) Trochę jeszcze dojadam, ale mniej zdecydowanie :)