... jakoś tak dochodzę do wniosku, że moja fryzura przestaje do mnie pasować... długie równo ścięte, proste włosy bez grzywki noszę już od dziesięciu lat (!) - kurczę...
... w sumie może już jestem za stara na taką fryzurę... szkoda mi jej troszeczkę, ale może już nie wypada przed trzydziestką czesać się jak nastolatka... jak myślicie?
... i nie mam pomysłu na nową... myślałam, żeby sobie zrobić grzywkę do brwi (prostą), a włosy zestopniować do ramion, ale też nie wiem, czy to mnie nie zaokrągli jeszcze dodatkowo na twarzy... same znaki zapytania...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasiape
17 października 2006, 23:09Grzywka może nie, ale tak pazurki zrobić z przodu??? Jakaś ostra zmiana to nie będzie przecież. Ja tak cieniowałam i cieniwałam i cieniowałam i jeszcze cieniowałam i teraz powoli je wyrównuje i zapuszczam. Wrzuciłam do siebie zdjęcie - możesz zobaczyć :D
pannamigootka
17 października 2006, 10:53za stara!!??ja mam 19lat i nadal noszę różowe plak mi się pstikowe wiszące kolczyki-kwiatki =D ale tak m sie podobają....co do fryzury...to myślę że fajnie byłoby coś zmienić odświeżyć grzywka???rzeczywiście przy okragłej buzi może ją jeszcze bardziej zaokrąglic...ja tak mam dlatego wybrałam taką grzywkę na skosa i włosy mam mocno wycieniowane, bo mam ciężkie grube włosy i żeby mi nie oklapywały.Teraz chce chyba sobie zapuścić. A Ty?nie wiem może właśnie je wycieniuj, jakieś pazurki albo cos. Ja kiedys miałam tak(na studniówce) że wierzchnia warstwa była krótsza a ta głębsza dłuższa i pomalowana na orzechowo...MIODZIO=))No a teraz mam świński blond hehe POZDRÓFFKA
BeataJulia
17 października 2006, 09:50Myślę, że fryzura musi pasować do Twarzy, a nie do wieku, bo nie zawsze wiek idzie w parze z wyglądem twarzy (jak jest w Twoim przypadku) więc myślę, że spokojnie możesz sobie nosić taką fryzurkę. Inaczej się sprawa ma jeśli fryzura Ci się znudziła. Myślę jednak, że grzywka to nie jest najlepszy pomysł - Tobie dobrze jest bez grzywki (jak będzie z grzywką nie wiem) Możesz zostawić sobie taką długość jak masz (ewentualnie troszeczkę skrucić) i pocieniować włoski, żeby fryzura stała się bardziej puszysta i lżejsza - myślę, że było by Ci ładnie :-) Pozdrawiam serdecznie.
kryzys
17 października 2006, 09:18które najładniej wyglądają w długich włosach i ty do nich należysz. Rozumiem pokusę, żeby coś zmienić, ale niech to nie będzie zmiana drastyczna proszę! Pamiętaj, że w twoich włosach jest twoja siła, urok i kobiecość, pięknie w nich wyglądasz.
tymka28
17 października 2006, 09:16a co do fryzury to warto zaryzykowac!ja jak bylam gruba to nosilam dlugie wlosy...i wygladalam jak matrona.jak schudlam scielam wlosy na krutko,i od razu odmlodnialam o 10 lat:)takze musisz sama zadecydowac:)wlosy to nie reka..odrastaja:)
Filipka
16 października 2006, 22:37ja amm ten sam dylemat kusi mnie wizyta u fryzjera i sciecie grzywki znów ,bo tył zapuszczam:)myśle ,ze powinnas sie wybrac do jakiegoś dobrego fryzjera ,by ci doradził jak bedziesz wyglądała najlepiej moze wystopniowac je na całej długości i grzywke wystopniowana zamiast prostej ,moze ona nie zaokragli Ci tak twarzy tak czy inaczej poradz sie najlepiej fryzjera ,a zmiany sa naprawde czasem potzrebne przeciez my kobiety zmienne jestesmy i chcemy byc piękne:)
RobinVe
16 października 2006, 21:40nie jest się za starym na długie włosy. Osobiście uważam, że z takimi wygląda się młodziej, a kobiety bądź nawet dziewczyny ścinające się b. krótko wyglądają znacznie starzej. No ale to jest sytuacja ekstremalna ;) Inna sprawa to gzrywka + cieniowanie o której piszesz. Jest modna, to fakt, ale z tego co zauważyłam, także bardzo wielu osobom w niej do twarzy. Musisz wybrać sama :) Choć nowa fryzura to czasem nowe życie. Dzięki za wizytę i pozdrawiam! :)
ewulkaq
16 października 2006, 20:18ojjj ja też myśle nad zmianą uczesania... ale co z tego wyjdzie? hehehe nio ale myśle ze zaeksperymentować możesz! włoski przecież odrosną! no i myśle ze fryzura o której mówisz wcale nie zaokrągli cie! masz pociągła twarz i możesz sobie na taką pozwolić :) dzięki za odwiedzinki :* buziaki!
slabinka
16 października 2006, 19:11włosy odrosną jak coś a z nową fryzurką poczujesz się atrakcyjniejsza pewna siebie i w ogóle:) ale najlepiej wybierz się do stylisty może on coś dodadzi może nawet nie będziesz musiała je obcinać!!!!!????
krakusia
16 października 2006, 18:04moja fryzjerka zawsze mi powtarza <b>"nie bój się, włosy nie zęby odrosna"</b> coś w tym jest.. :))
lothinel
16 października 2006, 17:01mi się zawsze podobały "starsze" kobiety z długimi włosami, ale teraz juz rozumiem, że z krótkimi o wiele mniej zachodu i rozumiem ścinające, aczkolwiek nie całkiem popieram... Zestopniować, pofarbować może (pasemka, balejaż) jak najbardziej... ale zostaw długie :) Ja tow sumie zawsze tak troche poniżej ramion miałam i tak mi najlepiej, bo w zasadzie wszytko można z nimi zrobić :)
chlebus4
16 października 2006, 16:48ja idę do fryzjera w piątek,robie sobie kolor i cieniuje,też mam długie włosy ale na razie jest mi tak wygodnie ale podoba mi sie fryz na mopa jak ja to nazywam tzn.długość do ramion i cieniowane od czubka a co do tego czy jesteśmy stare na długie to myślę,że zdecydowanie nie i facetom takie się podobają.
AniaEla
16 października 2006, 14:43ja wyznaje prawde- jak ci sie cos znudzi od razu zmieniaj, jesli chodzi o fryzure jest to bardzo proste- wlosy przeciez odrosna, ja mialam tez dlugie wlosy przez wiekszosc mojego dotychczasowego zycia, ale wreszcie sie odwazylam zmienic fryzurke i od tamtej pory kazda zmiana jest latwiejsza, z grzywka, lub bez, krociutkie, poldlugie, byla nawet trwala, nie wszystkie zmiany byly trafieniem w dziesiatke, ale zawsze potrafilam z kazdej zmiany cos fajnego wykrzesic:-) wiec do dziela- jesli nie teraz pora na zmiany, to kiedy?:-) pozdrawiam
gozja
16 października 2006, 14:22dziekuje za wpis u ciebie tez widze ladnie idze chudniecie... mozesz poszalec w wirtualnym fryzjerze ;DDD albo po prostu isc na zywiol...hehe to tylko wlosy ja sie kiedys zarzekalam zadnej grzywki a teraz mam i sobie chwale ;DDD pozdrawiam cieplo