zaopatrz się w batoniki musli i będzie wszystko w najlepszym porządku, a tak na marginesie wybieram się na pedagogike i marzę uczyć w szkole :) zazdroszczę, że już ożesz pracować :) pozdrawiam
wciągnęłaś się juz?
<img src="http://tmp1.glitery.pl/gify/53/44/1-Dzikuj-zakade-s-9113.gif"> Buziaki!
magdzik82
23 lutego 2009, 21:33
skąd ja to znam... dlatego ja na wadze nie staję;-) Anetko napisz proszę, ściągasz mlekow pracy?? Jak sobie z tym dsajesz radę??
werkab
23 lutego 2009, 20:52
se wafle ryzowe jak mozesz to jedz se zastap je zamaist jesc slodycze. Mozna je kupic w smakach.naprawde duzo daje:D pzdrawiam Mamusie i dzidziusia slicznego:*
jak trzeba jeśc wtedy jak jest czas.......... ja nosze kanapki z razowego chleba, jogurt, owoce i surowa marchewke, he he, koleżanki juz sie przestały smiać z mojego chrupania, pa
A ja właśnie jestem za tym abyś do szkoły brała: kanapkę + jogurcik + sałatkę (np chociaż pomidora i kiszonego ogórka pokrojone w kostkę z cebulką)+ jabłko/banana lub inny owoc taki jak lubisz.Przygotowanie nie jest czasochłonne a lepiej to zjeść niż sięgać po batonik lub chipsy. No a jak Danielek? Pogodził już się z tym ze pracujesz? Pewnie teraz każdą wolną chwilkę poświęcasz synkowi i mężowi, bo rzadko teraz tu zaglądasz. Pozdrawiam!!!!
wiem coś o tym. Albo słodycze, albo kanapki... a jednym batonem, czy jedną kanapką sie nie najesz na cały dzień więc zjadam ich ze 3-4! O zgrozo!!! I nie myśl sobie ze bede ci pisac o sałatkach, jogutrach itp bo wiem, ze to (z autopsji ) nie działa... Ale jesli masz w miarę regularny plan zajęc spróbuj jesc tylko o konkretnych godzinach... ja tak próbuję :)) Jak jem wlasnie o danej porze to chudnę chocbym czekolady wcinała :) Buziaki dla Ciebie i Danielka
beatka62
26 lutego 2009, 03:19bedzie dobrze,trzymaj sie :))
margotxs
24 lutego 2009, 10:21Wszystko wroci do normy. Waga tez ;o)
vitaliat
24 lutego 2009, 09:49zaopatrz się w batoniki musli i będzie wszystko w najlepszym porządku, a tak na marginesie wybieram się na pedagogike i marzę uczyć w szkole :) zazdroszczę, że już ożesz pracować :) pozdrawiam
Desperatka75
23 lutego 2009, 21:46wciągnęłaś się juz? <img src="http://tmp1.glitery.pl/gify/53/44/1-Dzikuj-zakade-s-9113.gif"> Buziaki!
magdzik82
23 lutego 2009, 21:33skąd ja to znam... dlatego ja na wadze nie staję;-) Anetko napisz proszę, ściągasz mlekow pracy?? Jak sobie z tym dsajesz radę??
werkab
23 lutego 2009, 20:52se wafle ryzowe jak mozesz to jedz se zastap je zamaist jesc slodycze. Mozna je kupic w smakach.naprawde duzo daje:D pzdrawiam Mamusie i dzidziusia slicznego:*
dora77
23 lutego 2009, 18:07jak trzeba jeśc wtedy jak jest czas.......... ja nosze kanapki z razowego chleba, jogurt, owoce i surowa marchewke, he he, koleżanki juz sie przestały smiać z mojego chrupania, pa
dotinka1982
23 lutego 2009, 13:43A ja właśnie jestem za tym abyś do szkoły brała: kanapkę + jogurcik + sałatkę (np chociaż pomidora i kiszonego ogórka pokrojone w kostkę z cebulką)+ jabłko/banana lub inny owoc taki jak lubisz.Przygotowanie nie jest czasochłonne a lepiej to zjeść niż sięgać po batonik lub chipsy. No a jak Danielek? Pogodził już się z tym ze pracujesz? Pewnie teraz każdą wolną chwilkę poświęcasz synkowi i mężowi, bo rzadko teraz tu zaglądasz. Pozdrawiam!!!!
claudia2002
23 lutego 2009, 11:55Pozdrownienia dla zabieganej Pracującej Mamusi:)
Eleyna
23 lutego 2009, 10:47....przesylam
Brzoskwinkaa
23 lutego 2009, 07:36wiem coś o tym. Albo słodycze, albo kanapki... a jednym batonem, czy jedną kanapką sie nie najesz na cały dzień więc zjadam ich ze 3-4! O zgrozo!!! I nie myśl sobie ze bede ci pisac o sałatkach, jogutrach itp bo wiem, ze to (z autopsji ) nie działa... Ale jesli masz w miarę regularny plan zajęc spróbuj jesc tylko o konkretnych godzinach... ja tak próbuję :)) Jak jem wlasnie o danej porze to chudnę chocbym czekolady wcinała :) Buziaki dla Ciebie i Danielka