Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... znudzona?!


... ostatnio na każdym kroku znajomi mnie pytają, czy mi się nie nudzi tak w domu z dzieckiem... zdecydowanie nie :) to, co czuję, to raczej jakieś znużenie monotonią dnia codziennego i przemęczenie spowodowane brakiem chwili tylko dla siebie... nie nuda...
... Maluszek jest na etapie przewracania się z plecków na brzuszek, prób turlania oraz zrywania się do siedzenia... pozycja leżąca na plecach jest zdecydowanie be ;) od trzech dni śpi już w łóżeczku, w swoim pokoju, a nie jak dotąd, w naszej sypialni, w wózku :)
... ja staram się zapoznać z podręcznikami, z którymi mam w tym roku pracować, ale na wszystko brak czasu, więc i to idzie mi dość powolnie... no nic... za to jestem pod wielkim wrażeniem doboru tekstów, układu, oprawy... dosłownie wszystkiego :) mam jeszcze trzy tygodnie, więc może zdążę ;) no a tak poza tym... dni wypełnia mi przebywanie z Danielkiem :)
... moja dzisiejsza waga: 65,4 kg :)
  • DagusiaS

    DagusiaS

    24 stycznia 2009, 17:14

    i przyznaję rację. Przy dziecku ciężko się nudzić i to nie tylko z powodu masy zajęć, ale dlatego, że cudownie jest patrzeć jak ciągle uczy się czegoś nowego, jak ciekawi je otaczający świat i jak potrafi cieszyć się z najprostszych rzeczy. Pozdrawiam serdecznie.

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    21 stycznia 2009, 20:08

    Witaj, po mojej długiej nieobecności, mam zamiar wrócić do Was i zacząć następny etap mojego zdrowego i szczęśliwego życia. Serdecznie pozdrawiam i bardzo liczę na Twoją pomoc.... Obiecuję, ze będę do Was zaglądać przynajmniej 2 razy w tygodniu, a jeśli uda się częściej, to lepiej.... Życzę Ci wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, spełnienia marzeń i samych sukcesow... Dziękuję za życzenia świąteczne i noworoczne... Sorki, że wcześniej nie pisałam i nie podziękowałam za nie:) Serdecznie pozdrawiam

  • renataromanowska

    renataromanowska

    21 stycznia 2009, 17:18

    jak mozna być zdudzonym własnym dzieckiem? głupie pytania Ty dostajesz;) ale sliczna pęknosci Ci rośnie. I mam nadzieje że najdziesz troszeczkę czasu na edukacje samej siebie;) pozdrawiam!

  • elik7

    elik7

    20 stycznia 2009, 23:03

    z takim szkrabkiem nigdy człowiek się nie nudzi i wcale nie tęski za pracą, coś na ten temat wiem. Pamiętam jak ciężko było mi pójść do pracy i Córcię zostawić z Mamą. No cóż tak trzeba. Dobrej środy

  • juniperuska

    juniperuska

    20 stycznia 2009, 20:53

    go karmiła ;-) Sądzę, że z przygotowaniem do pracy znakomicie sobie poradzisz! Dziś ekspresowo <img src="http://www.e-gify.strefa.pl/gify/lokomocja/pociagi/pociagi57.gif"> pozdrawiam

  • tygrysekwpaski

    tygrysekwpaski

    20 stycznia 2009, 20:13

    hej,twoj dzidzius co dzien ladniejszy.zazdroszcze wagi,ja tyle mialam chyba w wieku 12lat

  • TazWarkoczem

    TazWarkoczem

    20 stycznia 2009, 10:48

    Cie martwic, ale teraz to jeszcze masz sporo czasu dla siebie, bo Danielek sypia.... a co bedzie jak będzie takim 2-3 latkiem co to tylko jedna drzemka w dzien?? i nieustanne pytania - dlaczego? albo cio to? ...Ale kazdy etap jest słodki - usmiechu zycze , kochana i radosci z rodzinki TWojej slicznej, buziak

  • monikac030185

    monikac030185

    20 stycznia 2009, 01:08

    hey :-)dawno u ciebie nie bylam i nie moge sie napatrzec jak maly urósł!!!normalnie przystojniak taki ze ho ho :-).a ty swietnie radzisz sobie z dietka,oby tak dalej.buziaczki :-*

  • czikita34

    czikita34

    19 stycznia 2009, 23:45

    a ty sie nie przejmoj co mowia inni bo jak mozna mowic o monotoni przy dziecku to jest chore....

  • margotxs

    margotxs

    19 stycznia 2009, 22:47

    Ale juz urosl Wasz Danielek! Duzy chlopak sie z niego zrobil! A co do znudzenia - masz racje - przy malym dziecku chyba o nudzie nie moze byc mowy!

  • antek1

    antek1

    19 stycznia 2009, 22:44

    a ja właśnie ogladałam zdj i filmiki mojego bratanka Mikołajka, który urodził się również 5 września i widzę ze sie podobnie rozwijają. Za rączki to już go nawet sadzają na kilka chwil. Pozdrawiam

  • ducia

    ducia

    19 stycznia 2009, 21:28

    tak to chyba najlepsze określenie, ja taeż czasem tęsknię za chwilą tylko dla siebie, na sprawy zawodowe ( jestem prawnikiem ) też jakoś brakuje czasu a przecież powinnam być na bieżąco nawet siedząc w domu, cóż trudno, jakoś sobie trzeba będzie poradzić po powrocie do pracy.

  • pikula

    pikula

    19 stycznia 2009, 20:24

    Danielek rośnie jak na drożdzach ! Śliczny chłopczyk !! U mnie podobnie jak u Ciebie nie nuda tylko monotonia ! Z dzieciakami nie idzie się nudzić !! Robisz super postępy wagowe i matczyne !! Gratuluję ! Pozdrawiam !!

  • julcia33

    julcia33

    19 stycznia 2009, 19:57

    Wspaniala mama! wspanialy synek! nawet nie watpie ze moglabys sobie nie poradzic ! patrzac jaka oddana jestes swojej rodzinie, musisz rowniez w pracy byc niesamowita!!! pozdrawiam beata

  • gduska

    gduska

    19 stycznia 2009, 14:32

    To samo czuje co Ty... znuezenie, znudzenie wlasnie ta rutyna. A tu nie widac zadnej zmiany na horyzoncie:-( U Ciebie praca, wiec ciesz sie kochana! A jak maly zniosl przeprowadzke do swojego pokoju? Napisz mi jak na poczatku sypial, czy mialas z nim jakies problemy? Ja kapie mojego ok 19 a czasami dopiero ok 1.00 mi usypia tak na cacy :-( Do tej pory jest placz ze zmeczenia, nie moze usnac itd :-( O ktorej Danielek Wam chodzil/chodzi spac? Usypia sam czy na rekach?

  • Desperatka75

    Desperatka75

    19 stycznia 2009, 14:18

    Ja tez mam nowe podręczniki - trochę juz je poprzegladałam.... <img src="http://tmp1.glitery.pl/gify/18/38/1-KochanaPrzesyam-bu-5468.gif">

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    19 stycznia 2009, 14:16

    fakt dziecko nie nudzi bo kocha sie je calym sercem i chwilamiz tej milosci to mozna i je zjesc :):) ale jak sie spedza caly dzien z dzieckiem, gotuje obiad, np. spacer, potem pranie itp... to wtedy robie sie to nuzace... i brak czasu dla sibie bardzo meczy i jest nie rpzjemny. a ze szkola napewno zdarzysz :)

  • wyderka666

    wyderka666

    19 stycznia 2009, 13:28

    no prosze...ja tez jestem wrzesniowka:) widze ze u ciebie slicznie waga schodzi...u mnie troche wieksze zapasy byly... a co do siedzenia w domu...to mam podobnie:) moja tez sie przekreca i chce siadac... a powiedz czy przeprowadzka synka do jego łóżeczka byla ciezka?? bo ja mam robic dokladnie to samo bo wozek robi sie za maly ale jakos nie umiem sie zebrac....

  • werkab

    werkab

    19 stycznia 2009, 13:27

    nie dziekuje:* ale dziekuje ze bedziesz trzymała kciuki:* wiesz czasem jak patrze na Mamusie z dziecmi to wlacza mi sie cos ze chciałabym byc rowniez Mama:) ale cos mnie hamuje ze nie teraz:) wszystko w swoim czasie .. buziaki:*

  • Cwalinka

    Cwalinka

    19 stycznia 2009, 13:21

    :D a twoj danielek to zdolony szkrabek :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.