... jeszcze troszkę moje gardło się odzywa (wczoraj tylko raz miałam napad kaszlu), ale ogólnie czuję się dobrze :) pogoda nadal jest jak dla mnie wymarzona - około 20 stopni i pochmurno :)
... wczoraj zapisałam się do szkoły rodzenia i byłam na pierwszych zajęciach gimnastycznych :) jestem po prostu pod wrażeniem... jaka wspaniała kobietka to prowadzi - ciepła, spokojna, życzliwa :) i taka rozsiewająca wokoło spokój :) chciałabym taką położną spotkać na sali porodowej :)
... niestety zakupy wózka i łóżeczka czekają... kryzys finansowy nas dopadł... jesteśmy zaproszeni na 3 wesela w najbliższym czasie, na żadne się nie wybierzemy, bo są daleko i już nie czas, ale prezenty trzeba dać... trudno... ważne, że wiemy, co byśmy chcieli :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
monkan2
25 lipca 2008, 20:38a my z kolei we wrześniu 2 wesela mamy -zobaczymy jeszcze na ile pójdziemy.....dużo zdrówka ;pozdrawiam
jotemka
25 lipca 2008, 19:27Cześć Skarbie....ale się za Tobą stęskniłam. Dam Ci zaraz znać kim jestem :)
nitusia
25 lipca 2008, 09:40u mnie tez wesele w sierpni drugie juz a za rok moje- zaręcyzłam się pozdrawiam serdecznie
Desperatka75
24 lipca 2008, 23:21A jeżeli chodzi o badanie położnej, to faktycznie boli, ale....ja mam wrażenie, że przyspiesza ono poród więc coś za coś... A łóżeczko i resztę rzeczy zdążycie kupić1 Buziaki!
gduska
24 lipca 2008, 22:32No to super jesli ze znieczuleniem! Ja bez znieczulenia sie na porod nie wybieram;-)Na szczescie w IRL tez nie ma mowy by kobieta rodzila bez znieczulenia.:)
marta25f
24 lipca 2008, 22:17to dobrze, że już lepiej się czujesz;) a wózek i łóżeczko zdążycie kupić;) buziaki;***
gaja21
24 lipca 2008, 12:22Szkola rodzenia... hmmm... jak ten czas leci. Dopiero pisalas ze jestes w ciazy a tu juz przygotowujesz sie do porodu :)) Buziaki
jedendzien
24 lipca 2008, 12:01du zo zdrówka kochana nie daj się zarazkom. Życzę by kryzys finansowy szybko minał :O) pozdrawiam
malla9
24 lipca 2008, 11:32no to fajnie ze ze zdrówkiem juz lepiej.... ja we wtorek chce sie zapisac na szkołe rodzenia.... mam tylko nadzieję ze nie będzie to za pózno... bo kurs trwa 6 tyg....a za 5-6 tyg moge juz zaczac rodzić :)) i obym trafiła tak jak TY ... na fajną położną.... pozdrawiam gorąco :))
Cwalinka
24 lipca 2008, 10:07ze ze zdrowkiem lepiej. a z zakupem oczywiscie ze mozesz poczekac. my w sierpniu dwa wesela mamy na jedno idziemy a na drugie niestety nie. trzymaj sie cieplutko i leniuchuj :D
sobotka35
24 lipca 2008, 09:17że zdrowiejesz:)Cieszę się:)Pozdróweczki)
szczuplainaczej
24 lipca 2008, 09:16Miłego dzionka i bez kaszlu już
dora77
24 lipca 2008, 08:45a może na wóżek zrzuca się dziadkowie? dla naszego pierwszego dziecka to sie zabijali żeby kupić, he he, pa ps dla małego wybralam sama i zapłacilam z wlasnych pieniążków
gelbkajka
24 lipca 2008, 08:43Kryzys finansowy niedlugo pewnie minie wiec kupicie to co sobie wypatrzyliscie :) Co do poloznej- moja rada na dobry porod- znajdz sobie jakas fajna polozna , spotkaj sie z nia przed porodem kilka razy-chemia musi wam grac- i bedzie dobrze!! Ja nie placilam zadnemu lekarzowi za porod, bo tak naprawde to polozna przyjmuje porod, lekarz tylko nadzoruje. Z moja pania Zosia spotkalam sie kilka razy- wzbudzila moje pelne zaufanie i zaowocowalo to naturalnym porodem-bez uzycia srodkow przeciwbolowych, bardzo mi pomogla gdy mialam za slabe skorcze i byl moment gdy lekarka powiedziala ze maz bedzie musial sobie isc a ja pojde na ogolna sale porodowa... Szybko zadzialala i urodzilismy wspolnie :) Wystarczylo podazac za jej glosem :) Przy drugim porodzie tez mialam super polozna i byla powtorka z rozrywki- oba porody wspominam bardzo dobrze... i stwierdzam ze nawet tak strasznie nie bolalo... ale moze to tylko wrazenie- bo wszystko przestalo sie liczyc jak polozyli mi dzieciatko na brzuszku :D Trzymaj sie cieplutko !!
justa31
24 lipca 2008, 08:30Kryzys napewno minie i kupicie to co upatrzyliscie. Do szkoly tez chodzilam i bylam bardzo zadowolona. Pozdrawiam
Syllwiaaa
24 lipca 2008, 08:00Nie martw się ,kryzys minie i napewno kupicie te rzeczy które chcieliście :) w sklepach pełno tego i do kupienia zawsze są przez długi czas takei rzeczy jak wózki,łóżeczka itp :) >pozdrowionka :*
AGAO30
24 lipca 2008, 07:26Wiem, że trzeba się bacznie obserwować aby sobie nie zaszkodzić, dzienna dawka to ok 800 kalorii a więc mało. Narazie dobrze sie czuje. Pozdrawiam Ciebie i maleństwo. Dobrze, że nie ma upałów bo i naczej biedna byś była.
BogusiaMM
24 lipca 2008, 07:22tak jak powiedziala Kasia.. zakupy beda, ale pozniej...
roztoczanka
24 lipca 2008, 07:20że nie musicie iść. Ja mam 3 w 2 miesiące i nie ma zmiłuj. Miłego dnia
TymKa78
24 lipca 2008, 07:01a zakupy jeszcze zdazycie zrobic:)pozdrawiam