taa,jak w tytule..żyję,żrę,nie ćwiczę..wróciłam z urlopu i wydawało mi się,że jest ok,że wrócę na dobre tory,pomyłka..jeny potrzebuję kopa..macie jakieś sprawdzone sposoby..pozdrawiam
daję Ci kopa i to mocnego ;-) musisz psychicznie się nastawić i wrócić na właściwe tory, powodzenia kochana :-)
Niecierpliwa1980
31 lipca 2013, 22:03
Nawet mnie nie denerwuj-weź się ogarnij do dzieła!
13Genia
31 lipca 2013, 15:57
jesli znajdziesz jakis cudowny sposob tzn tego przyslowiowego "kopa w d.... " to poslij go do mnie.
Ja sie tez zaniedbalam i moja motywacja jest w punkcie zerowym, ale jakos sie pozbieramy z
pomoca innych Vitalijek
therock
30 lipca 2013, 18:58
moim sposobem jest wielki, wirtualny KOP! w sam środek leniwego dupska!!! tyle osiągnęłaś, nie zaprzepaść tego!!! szkoda!!!
MonikaGien
1 sierpnia 2013, 11:38daję Ci kopa i to mocnego ;-) musisz psychicznie się nastawić i wrócić na właściwe tory, powodzenia kochana :-)
Niecierpliwa1980
31 lipca 2013, 22:03Nawet mnie nie denerwuj-weź się ogarnij do dzieła!
13Genia
31 lipca 2013, 15:57jesli znajdziesz jakis cudowny sposob tzn tego przyslowiowego "kopa w d.... " to poslij go do mnie. Ja sie tez zaniedbalam i moja motywacja jest w punkcie zerowym, ale jakos sie pozbieramy z pomoca innych Vitalijek
therock
30 lipca 2013, 18:58moim sposobem jest wielki, wirtualny KOP! w sam środek leniwego dupska!!! tyle osiągnęłaś, nie zaprzepaść tego!!! szkoda!!!