Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po urlopie
11 lipca 2013
witajcie kochani..jestem w domu,wróciłam w nocy,troszkę wcześniej,bo wąż się rozchorował na wczasach i musieliśmy wrócić aby poszedł do lekarza i cała z tym związana wyprawa i przeprawa..wypoczęłam,czuję się świetnie..dziś rano na czczo w koszulce nocnej waga pokazała 68,200,cieszę się,że moje objadanie na wczasach nie zakończyło się zbyt dużą zwyżką ale zawdzięczam to ruchowi,chodzeniu,spacerom,troszkę w górach i wieczorami gra w bandmintona..ale już od dziś dieta,wracam do mojej kochanej Jillian i muszę zrzucić jeszcze te 9 kilogramów..całusy kochani,wspaniałego dnia życzę...
MonikaGien
11 lipca 2013, 16:02fajnie, że wróciłaś :-) też życzę zdrówka dla męża
therock
11 lipca 2013, 12:36zdrówka dla męża:)
SexyKitty
11 lipca 2013, 10:09A ja wczoraj zaczęłam z Jillian ćwiczyć :). Jak na razie mam kickbox, killer ABS (1), 6p6w. Mam nadzieję, ze mi pomoże :)