Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


W czwartek byłam na kijkach.Piątek i dziś na razie nic.Miałam dziś gości.Właśnie pojechali.Chyba zaraz się zmobilizuję i troszkę poćwiczę.Na kijki nie chce mi się iść,bo mokro.Zważyłam się..oficjalnie 1 kilogram mniej..czekam aż pogoda się ustabilizuje i mój mąż wróci do pracy po urlopie.Gdy nie ma go w domu lepiej mi się ćwiczy i w ogóle łatwiej mi się jest zmibilizować.Pozdrawiam
  • darkviola

    darkviola

    19 lutego 2012, 01:03

    to swietnie!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1kg - juz go nie ma!!! ja tez wole z moim panem posiedziec na kanapie

  • asik77

    asik77

    18 lutego 2012, 20:43

    super ,że waga spadła bo u mnie zastój

  • ellysa

    ellysa

    18 lutego 2012, 20:25

    jak chlopa nie ma w domu to wogole jakos inaczej sie sprzata,cwiczy itp,wiem po sobie,dzis byl i kompletnie nic nie zrobilam,hehe:):)pozdrawiam:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.