Więc jeśli chodzi o menu:
Obiad: 1,5gołąbka i szklanka soku
Podwieczorek: batonik zbożowy i zielona herbata
Kolacja: 3kromki wasy z serkiem almette i salami i serek wiejski
No i z ćwiczeń jak zwykle nic nie wyszło bo moje kochanie koniecznie musiało na siłownie dziś jechać i wrócił koło21 a pozniej był taki padnięty że koniecznie musiał odpocząc, a mały był tak marudny że z rąk nie chciał mi zejść...Ale byliśmy dziś na długim spacerze ponad1,5godz.także troszkę ruchu było:) Dobrej nocki dziewczynki i do jutra:*
lucyna86
29 lutego 2012, 08:30spacerek to zawsze cos, lepsze to niz siedzenie na kanapie :)