Do "spróbowania" skłoniła mnie koleżanka z klasy, która jest teraz moją idolką i inspiracją. Ona przez ostatnie miesiące ćwiczyła z Ewką. Zmiany są diametralne! W dodatku mówiła że jeśli chodzi o jej dietę do ograniczała się do zasady MŻ i healthy food. No i teraz jest sexi laską która mogłaby reklamować jakąś sportową markę.
A wracając do mnie x)
Mam nadzieję, że wytrwam, znajdę czas i chęci, nie poddam się i wgl. W tym roku mam mature i dyplom... cóż świadectwo maturalne chciałabym odebrać, jako nowa, szczupła ja! ;)
Mam nadzieję że się uda.
Zastanawiam się czy nie zakupić sobie diety 3D chilli. Gdzieś istatnio się na nią natknęłam i muszę przyznać że przykuła moją uwagę. Myślę jednak że nie trzymałabym się jej restrykcyjnie... nie mam czasu sobie gotować... ze szkoły wracam późno i musze się uczyć. A mamie nie chce kazać gotować dla siebie. Właściwie chce żeby ta dieta wskazała mi właściwe nawyki żywieniowe. Jak myślicie?
Invisible2
12 września 2013, 16:59No jak dla mnie diety to zły pomysł, polecam MŻ i healthy food jak Twoja koleżank! :)