Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 11


A6W wykonane.
Dziś ćwiczyłam krótko :( Muszę się uczyć na jutro na sprawdzian. Nie chce mi się. Chyba będę poprawiać xP W końcu po coś są, nie? Eh...
Miałam dziś pobiegać lub pojeździć na rolkach, ale paskudna pogoda była, i jest dalej :/ Deszcz + bardzo mocny deszcz... -.-
Byle do weekendu...


Tak, a weekend się zbliża... w niedzielę ważenie i mierzenie. Martwię się, że pomimo ćwiczeń i ograniczonego jedzenia, moja waga nie spadła, a cm nie ubyły... zaczynają się wątpliwości. :(

Jakoś mnie tak niemrawy humor się trzyma.
Więc wymienię jakieś pozytywy dzisiejszego dnia:
- napisałam zły list z francuskiego... w sumie nic dobrego, ale pani pozwoliła mi napisać dobry (dlatego że mnie nie było i miałam uspr. dlaczego mam na inny temat) i dzięki temu za ten co już napisałam dostałam pkt dodatkowe. jupi. Każdy pkt dodatkowy z francuskiego się liczy! (gdyż, ponieważ na chwilę obecną wychodzi mi 2 :()
- znalazłam korespondenta z zagranicy! Hah, w końcu! Bedę mogła szlifować język a przy okazji mieć znajomych za granicą ^^ Mam nadzieję, że znajomość się utrzyma, a jak nie to poszukam kogoś nowego :)
- bałam się że nie ogarnę matmy, ale jest banalna i dostałam nawet plusa za aktywność (trza się cieszyć nawet z małych rzeczy, nie?)
- U ha ha, dziś nauczyciel ze snycerstwa/podstaw projektowania mnie pochwalił, że mam talent i świetnie wykonałam rzeźbę i chciałby żebym chodziła na kółko... aż mi się miło zrobiło... ale właśnie mi się przypomniało, że to było wczoraj xD ale też się liczy, bo dalej mi jest miło ;)

To chyba tyle... od razu mi lżej na duszy :) (minusów wolę nie liczyć, bo boję się, że będzie ich więcej niż plusów)

Zwierzam się tu jak w prawdziwym pamiętniku, ale tak już mam :))

Branoc


  • ameelkaa

    ameelkaa

    29 marca 2012, 22:06

    pamietaj, nigdy sie nie poddajemy i pamietaj ze zaraz sa swieta :** wypoczniemy!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.