W sierpniu jadę nad morze, czas najwyższy się ogarnąć i zacząć gubić kilogramy.
Kupiłam na ebay wrotki, czekam na dostawę i mam nadzieję, że będę umiała jeździć.
Kupiłam też koturny w kolorze cielistym w Primarku, w charity shopie za to znalazłam kombinezon z river island oraz nową torebkę tej firmy.
Jedzonko:
MllaGrubaskaa
5 maja 2014, 11:38Taki wyjazd to niezła motywacja :)) Ja chyba mam gdzieś wrotki na strychu, ale jakieś 15 lat ich na nogach nie miałam :))
ostrow2
5 maja 2014, 11:24No to dawaj ! i jazda na wrotki ....... powodzenia
Invisible2
2 maja 2014, 21:07Jazda na wrotkach jest dużo prostsza niż na rolkach więc dasz radę :) Smakowie menu, powodzenia ;)
Lovelly
2 maja 2014, 21:06świetna sprawa z tymi wrotkami, widzę każdy teraz śmiga :) kombinezon super, pewnie będzie świetnie wyglądał z koturnami :) smaczne menu, dasz radę walczymy!:*