Wracam się zameldować. Ostatnimi czasy dupka mi urosła, niestety w moim żołądku lądowało sporo słodyczy. Jedzonko jadłam niby zdrowe ale nadprogramowo szczególnie wieczorami wpadały duże ilości słodyczy. Ale tego dość. Nie zamierzam zaprzepaścić wszystkiego co osiągnęłam. Dziś zrobiłam duże zakupy i od jutra wracam na dobre tory
Postaram się przynajmniej raz w tygodniu (może częściej) meldować się z postępami i menu oraz wszystkim co wpadnie mi do głowy
Wybrane jedzonko z ostatnich dni:
- grzanki z serkiem i awokado
- tuna z warzywami z patelni
- pierś w panierce z płatków i parmezanu, brokuł, surówka
- pieczony schab, brokuł, surówka
- sałatka
- jajecznica, grzanki
- grzanki z sałatą, szynką, awokado
- grzanki z sałatą, serem, salami
- pieczony schab, buraki, kalafior, humus
- chleb z brie i ogórkiem
- grzanka z kurczakiem coronation (kupne)
- sheppers pie
- chleb z jajkiem, humus
- zupka warzywna z burakami
Filmik tej dziewczyny zmobilizował mnie do wzięcia się w garść. U mnie to też tak wygląda, że od wakacji NIC nie osiągnęłam oprócz zwyżki wagi.
bedezdrowa
27 listopada 2013, 06:16pięknie! grunt to sie w pore opamętać ! zazdroszczę zdrowego rozsadku... powodzenia!;))
MllaGrubaskaa
25 listopada 2013, 13:04Powodzenia w powrocie na dobre tory :))
marcelka55
25 listopada 2013, 10:49o jesteś :) Stęskniłam się za Twoim fotomenu :) Zawsze to dla mnie inspiracja :)
pazzobruna
24 listopada 2013, 22:09Ale pyszności :) Wracaj do dobrych nawyków!!! szkoda Twojego wysiłku do tej pory. Wytrwałości :)
mikolino
24 listopada 2013, 21:28pysznie jak zawsze, tez ostatnio mialam kanapki z awokado ;-)
BedeWalczycDoKonca
24 listopada 2013, 20:45Bardzo smaczne jedzonko ! ;) Pozdrawiam. ;*