Dziś zrobiłam coś koło 6-7 km. Nie wiem dokładnie bo chyba źle włączyłam aplikację i nie zmierzyła mi trasy ale robiłam swoją standardową do pracy więc liczę na oko.
Dzień kompletnie niedietetyczny. Jedynym normalnym posiłkiem było śniadanie potem to już 'wolna amerykanka'. No cóż zdarza się, płakać nie będę tylko od jutra trzeba się spiąć i nie szaleć już.
Wczoraj wieczorem zabrałam się za książkę Olgi Rudnickiej 'Natalii 5'. Oczywiście już ją skończyłam i cierpię bo nie mam chwilowo skąd wziąć kolejnej części. Zamówiłam w księgarni internetowej ale pewnie z tydzień co najmniej na nią poczekam. Książka świetna, dużo zabawnych fragmentów, dawno się tyle nie śmiałam czytając.
Zrobiłam dziś kolejną porcję muffin. Tym razem trochę zmodyfikowałam wczorajszy przepis. Nie miałam tyle jogurtu więc dałam resztkę, którą miałam a konsystencję uzyskałam uzupełniając mlekiem. Nie dodałam jajek bo kompletnie o nich zapomniałam. Dodałam za to budyń czekoladowy w proszku. Wyszły jeszcze lepsze niż te wczorajsze zarówno jeśli chodzi o smak jak i konsystencję.
Menu:
7.25
- 2 kołodzieje z kremowym serkiem, łososiem, koperkiem
potem jadłam już tylko:
- wafle ryżowe
- migdały
- muffiny
Płyny:
- 3 kawy
- 3 pu-erh
kasiakasia71
27 lutego 2013, 21:40o j tam zdarza się
Jess82
27 lutego 2013, 17:44Pięknie wyglądają muffiny, na pewno smakowite są:)
marcelka55
27 lutego 2013, 14:14Oj tam, jeden dzień, nie zawsze, zresztą wcale tak źle nie było :)
Nejtiri
27 lutego 2013, 10:33Czytam - fotomenu.. patrzę, a tu babeczki słodkie z lukrem!! O.o :P
bloodygirl
27 lutego 2013, 09:43Raz na jakiś czas potrzebne jest takie wolne od diety:)
basterowa
27 lutego 2013, 07:29Odpoczynek dla ciała i umysłu :) Szalejesz z Muffinkami :)
liliputek91
27 lutego 2013, 05:39raz na jakiś czas takie odstępstwo od diety nie zawadzi:P
MllaGrubaskaa
27 lutego 2013, 04:14jak bym miała pod ręką takie muffiny też bym nic innego nie jadła!!!
bedezdrowa
26 lutego 2013, 23:54no te to już w ogóle wyglądają rewelacyjnie! mniam!;))
vitaliowalady
26 lutego 2013, 22:30miałam dziś piec muffiny, na szczescie jakieś siły mnie powstrzymały . Kazdy ma gorszy dzien. Super motywacje.
Madeleine90
26 lutego 2013, 22:18tak muffiny są niebezpieczne:) ja teraz staram się nie piec żadnych smakołyków żeby nie kusiły, choć w weekend to pewnie będzie nieuniknione:)
aureliagr
26 lutego 2013, 21:58Też czytałam Natalii 5 świetna książka:) A na wszelkie zdjecia mufin i babeczek dostaje ślinotoku:0
Renesamee
26 lutego 2013, 21:56widze ze nie tylko ja dziś miałam dzien na słodko
monaniczka
26 lutego 2013, 21:513 zdjecie fotomontarz ;P a dokladniej chodzi mi o pania z 1 czesci tego zdjecia ;P
Lioness.From.North
26 lutego 2013, 21:49Dokładnie, nie kupuję śmieciowego żarcia i jedzenie się u mnie nie marnuje:) ta laska w sukni ślubnej śliczna!
aannxx
26 lutego 2013, 21:37Ostatni Pan cudowny :)
WesolaAga
26 lutego 2013, 21:35Świetne motywacje na dzisiaj :) a dzisiaj myślałam aby znaleźć foty przystojniaków i je dołączyć do wpisu heheh :) a tu taka niespodzianka bo mogłam pooglądać u Ciebie hahah :) 3mam kciuki za dalszą walkę :)