Dziś byłam na zumbie, dostałam niezły wycisk. U was też na zumbę chodzą chłopacy? U mnie jest dwóch
Kupiłam sobie dziś parowar. Czaiłam się na zakup tego cuda od jakiegoś czasu. Miałam plan kupić na koniec miesiąca ale dziś idąc do pracy zobaczyłam plakat reklamowy z przeceną tego urządzenia. Cena 12,99f no nie mogłam nie wejść do tego sklepu i nie kupić, tym bardziej, że to nie jest malutki tylko ten duży 3-komorowy
A tak robił się dziś mój obiadek (naokoło był jubel że tak powiem więc fotka wycięta) :
Kupiłam sobie też dziś nowe witaminy, bo ten B-complex skończył mi się rano.
Menu:
7.35
- 2 kołodzieje z brie i orzechami
10.50 w pracy
- sałatka z serii 'czyszczenie lodówki z resztek' (pierś z kurczaka w przyprawie tandori, makaron szpinakowy, kukurydza, groszek, jajka, koperek, jogurt)
14.05
- trójkolorowa galaretka + jogurt + mandarynka
16.35
- marchew na parze
- brokuł na parze
- pierś na parze z sosem jogurtowo-pieczarkowo-koperkowym
20.20
- sałata
- 3 jajka
- pomidor
- ogórek
- koperek
Płyny:
- 2 kawy
- woda
- 3 pu-erh
Pokerusia
23 stycznia 2013, 21:01planuję zakup takiego właśnie urządzenia;-) więc poczekam jeszcze trochę na Twoje inspiracje z nim związane a potem ruszę na podbój;-))) mam kombiwar ale to nie to samo a prądu żre, że szkoda gadać...miłego wieczorku
mikolino
23 stycznia 2013, 19:51Tez mam parowar i nawet dobrze mi sluzy, chyba nawet dzisiaj go uzyje, dzieki za inspiracje ;-)
TAINTA
23 stycznia 2013, 16:20extra,to ile to na nasze? ale chyba bardzo mało co?chłopcy na Zumbie,pierwsze słyszę,ale fajnie,motywacja jest;-)
mychaar
23 stycznia 2013, 14:14No ten parowar fajna rzecz, ale mnie bardziej zaintrygował twój deser rewelacja:) aż ślinka cieknie!!:)
Evcia1312
23 stycznia 2013, 12:57pozdrowienia,fajna okazja
tygrysek84
23 stycznia 2013, 12:12ja uwielbiam robić potrawy na parowarze, tylko że ja mam garnek do parowania.
marcelka55
23 stycznia 2013, 10:43No no, ale trafiłaś okazję! Super! Oby CI się dobrze gotowało i waga spadała :) A jak tam z vitaliowymi przepisami? Czy to są one w Twoim menu? ;P
bloodygirl
23 stycznia 2013, 10:10Oooo.. też bym chciała parowar!
stoneczka
23 stycznia 2013, 09:59super zakup. :)
Jess82
23 stycznia 2013, 09:21Zastanawiałam się przez krótką chwilkę nad tym urządzeniem ale ja lubię jak warzywa/mięso są slone a nie tylko posolone. A podczas takiego parowania chyba się nie przyprawia? No nie ważne. Tak czy siak gratuluję zakupu i zdrowego obiadku:)
etcetera5891
23 stycznia 2013, 09:16Jedzonko gotowale ns parze super. Ja czasem też tak gotuje. Także super zakup.
kasiakasia71
23 stycznia 2013, 07:42Fajny ten parowar-też mam w planach kupić ale zastanawiam się tylko czy mały czy duży
MllaGrubaskaa
23 stycznia 2013, 06:59Aż mi się wstyd zrobiło , u mnie parowar stoi i jakoś nie mogę sie przekonać do używania go.
liliputek91
23 stycznia 2013, 05:35parowar jest najlepszy!! cały obiad można w nim zrobisz:)
cambiolavita
23 stycznia 2013, 00:25Ale tanio udalo Ci sie kupic ten parowar! Bedziesz teraz miala wygode i niezlego pomocnika w dietkowaniu! :)
biedrona48
22 stycznia 2013, 23:15Galaretka wygląda bardzo apetycznie a jogurt przypomina mi piankę :)
vitaliowalady
22 stycznia 2013, 23:02ten deser wygląda cudnie!!!!!!!! mi to się od razu z drinkiem skojarzyło :pp ale ja to ja:PP fajne zakupy:)
basterowa
22 stycznia 2013, 22:53No udany zakup :) Będziesz zadowolona :) Na zdrowie! A belriso wyszło pyszne :) Będzie też dobre na śniadanko :)
Madanna
22 stycznia 2013, 22:10Parowar fajna sprawa ;)
Dunkely
22 stycznia 2013, 22:10Ej, męskie motywacje zabójcze. :D