Dziękuję wam wszystkim za komentarze pod moim poprzednim wpisem. Powiem wam, że dopiero po zdjęciach widzę ile mnie już ubyło.
Menu:
7.55
- 1,5 naleśnika z dżemem
11.10
- 2 pomarańcze
- ryż truskawkowy
16.10
- kalafior
- kapusta kiszona podsmażona z kiełbaską
- filety z kurczaczka
19.20
- grzanka z szynką, pomidorem i ogórkiem
- sałatka brokułowa
Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 5 pu-erh
MllaGrubaskaa
29 października 2012, 13:07Oj , dawno nie jadłam naleśników , narobiłaś mi ochoty :))
cytrynkaa
26 października 2012, 11:27Aha, dobry pomysł na prezent dla mojego teścia:) Niech będzie alkohol i może kupię książki. Dzięki:*:D
cytrynkaa
26 października 2012, 11:23Uwielbiam naleśniki i na słodko, mniaam :))
Isengard
25 października 2012, 22:24Masz rację, cyferki na wadze nie oddadzą tego jak naprawdę zmieniło się Twoje ciało. Na zdjęciach widać ogromną różnicę.
Elson
25 października 2012, 22:24ale tu pysznie:0 no i miło tak sobie popatrzec ja męskie "ciacha":) buziakson:*
Madeleine90
25 października 2012, 21:48hmmmm naleśniki:) pyszności:)
jola.fasola
25 października 2012, 21:24uwielbiam naleśniki;))) jutro będą u mnie królować;)))
TAINTA
25 października 2012, 21:16;-)
CzarnaPerla1300
25 października 2012, 21:02:))) eh te naleśniczki, smaka rano na robiłaś i co ani jednego nie rzuciłaś :)) Cmok :* aniczku
liliputek91
25 października 2012, 20:55piękne jedzonko:)
cambiolavita
25 października 2012, 20:51Dlatego warto zrobic sobie zdjecia na poczatku odchudzania, bo pozniej widzi sie lepiej efekty :)
iLOVEcoffee
25 października 2012, 20:50podoba mi sie ,to co tutaj widze:) pozdrowienia
momolada
25 października 2012, 20:42pysznie u Ciebie :D