Dziś taki leniwy dzień. W sumie oprócz wyjścia na 3 h do pracy nic nie robiłam. Trochę pichciłam ale dla mnie to raczej przyjemne zajęcie.
Chciałam pouczyć się angielskiego lub odpalić jakiś filmik z fitnessem ale nic nie zrobiłam. Lenia mam i tyle
Menu:
7.45
- kromka razowca z szynką, papryką
- pomidorki
10.05 w pracy
- kromka razowca
- sałatka z kalafiora
13.20
- ryż Basmati
- groszek
- kurczak w kokosie (przepis dodany)
17.05
- szaszłyki (kawałki piersi z kury, cebula, papryka żółta i zielona)
- humus
20.00
- jajka faszerowane paluszkami krabowymi
- sałatka białkowa (grani, pomidor, papryka, jajko, paluszki krabowe)
Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 4 herbaty pu-erh
JUSTaaaGIRL
17 października 2012, 11:02znam tego lenia:P ale kochana trza ssie zabrac! raz raz. spójrz na fotki - niech cie zmotywują:))))
liliputek91
17 października 2012, 05:41pyszności
Madeleine90
16 października 2012, 22:20kurczak w kokosie już dodany do przepisów które muszę wypróbować:)
cambiolavita
16 października 2012, 22:17Masz naprawde przepuszne menu! Ze tez Ci sie chce tyle rzeczy przygotowywac jednego dnia!
CzarnaPerla1300
16 października 2012, 22:02Z kapturem idzie do mnie :) jajusia pyszotne mniam, jak i reszta :P Buźki aniczku :*
myandmyself
16 października 2012, 21:39moje ulubione motto :) pysznie tu u Ciebie, aż się jeść zachciało :)
wisniowej
16 października 2012, 21:37cudne motywacje! :)
MllaGrubaskaa
16 października 2012, 21:29Polenić też się czasem trzeba ;)