Wczoraj pogoda w Londynie się poprawiła, dlatego też korzystając z tego cały dzień tzn. od 13 (po pracy) spędziłam z moimi dwoma przyjaciółkami u jednej z nich w ogródku. Siedziałyśmy na dworze do 12 w nocy pijąc piwka, wspominając stare czasy i zaśmiewając się do łez. Jednogłośnie stwierdziłyśmy, że tak udanego dnia dawno nie miałyśmy
Do moich wakacji w PL pozostało niewiele ponad miesiąc. Czas uzupełnić swoją letnią garderobę. Kupiłam strój kąpielowy, chciałam coś prostego ale niekoniecznie w sportowym stylu. Kupiłam taki w Asdzie za 14 f.
Butów letnich mam chyba z 5 par z zeszłego roku, więc raczej nie będę kupować kolejnych, chyba że coś mnie urzeknie. Potrzebuję za to jakiś letnich spodni i trochę cienkich bluzeczek. Poczekam jednak z zakupami do końcówki czerwca, to jeszcze miesiąc a nie wiadomo jak przez ten czas zmieni się moja figura.
Motywacja na dziś:
quitschentchen
23 maja 2012, 21:56śliczny strój i fajne motywacje :) u mnie waga stoi, chociaż się pilnuję, więc ciesz się, że Tobie się nie przytyło przez te "wybryki" ;P powodzenia w dalszej walce!