Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
04.02.2012


Nadal bolą mnie mięśnie ale poćwiczyłam trochę przed śniadaniem. Ćwiczenia biorę głównie z tego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=MBtieYFk7U4&list=FLvbBtP37zekeE5N4SZvN6KQ&index=1&feature=plpp_video 
są proste a po bólu mięśni sądzę, że skuteczne ;)


Waga od 4 dni stoi w miejscu. Wiem, że tak bywa i że 4 dni to na razie niewiele. Przy poprzedniej diecie potrafiła stać nawet 2 tyg.
W miesiąc schudłam 5 kg więc nie mam co narzekać ;) Teraz przestój jest pewnie spowodowany stabilizacją wagi.


Nie jestem wielką fanką sera ale dla seromaniaków wklejam przepis na domowy żółty ser w wersji light:
http://www.youtube.com/watch?v=f_KCmAV56Pw&feature=g-u-u&context=G24aee9eFUAAAAAAACAA


Tak z innej beczki. Muszę się wyżalić trochę. Ostatnio mam sporo nerwów. Jestem zadowolona z mieszkania w Londynie, nie myślę też o powrocie do PL ale zaczynam się zastanawiać czy ja jakiegoś pecha nie mam życiowego. Mam tu ze wszystkim problem, od ponad roku walczę o pieniążki na syna (child benefit) i ciągle mam z tym problem. Ostatnio nawet byłam u babki, która udziela porad rodzicom. Wiem, że kiedyś w końcu się to rozstrzygnie tylko to takie dołujące. Pracuję mało godzin i raczej dorywczo ale gdy starałam się o dofinansowanie dla osób mało zarabiających oczywiście też dostałam odmowną odpowiedź. Zarejestrowałam się do 2 agencji pracy może stamtąd coś znajdę na pełen etat. Moja praca nie była by takim problemem, gdyby nie fakt, że mój facet znów nie dostał pieniędzy od swojego pracodawcy. Poprzednim razem taka sytuacja miała miejsce w zeszłym roku, pracował u Polaka, niestety wszystkich pieniędzy nie dostał do tej pory. W listopadzie znalazł pracę dla angielskiej firmy, była to praca przez Polskiego pośrednika. Pracował tam 1,5 m-ca a pieniędzy nie dostał nic. Miał za to w związku z tym wydatki bo musiał kupować bilety do 1 strefy. Dlaczego nie dostał pieniędzy? A dlatego, że firma angielska przelała je polskiemu pośrednikowi, który miał je przelać znalezionym przez niego podwykonawcom. I co? Oczywiście tego nie zrobił. Najlepsze jest to, że nie ma z czego oddać teraz więc nie wiadomo kiedy dostaniemy te pieniądze o ile kiedykolwiek ;/ Dlatego też muszę znaleźć coś konkretnego a nie tylko dorywcze sprzątanie żeby w razie takich sytuacji jedna pewna wypłata w domu była.
  • Mycha1805

    Mycha1805

    6 lutego 2012, 12:37

    Jak boli to dobry znak :) a co do pracy w Anglii, to jeśli jest podobnie jak u mnie w Irlandii i przykro mi to pisać, ale niestety taka prawda od Polaków trzeba się trzymać z daleka jeśli chodzi o pracę

  • znajoma1996

    znajoma1996

    4 lutego 2012, 12:19

    zakwasy, ale to przejdzie :)

  • quitschentchen

    quitschentchen

    4 lutego 2012, 12:16

    niestety tak to już jest, że za granicą Polak Polakowi nie pomoże, a jeszcze utrudni. lepiej od razu szukać pracy bezpośrednio u Anglików. powodzenia! oby się szybko wszystko ułożyło.

  • zemra79

    zemra79

    4 lutego 2012, 12:14

    ja tez lubie ta laskie z fitappy. ma fajna strone z wieloma roznymi cwiczeniami

  • Valdi4320

    Valdi4320

    4 lutego 2012, 12:09

    Spokonie mi też czasem ,,stoi" ale potem opada ;( ..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.