W zeszłym tygodniu było:
- platforma wibracyjna - 4 wejścia po 15 minut, w sumie 60 minut
- rolletic - 2 wejścia po 30 minut i 2 (z czego jedno na rolletic z podczerwienią) wejścia po 60 minut, w sumie 180 minut
- bieżnia podciśnieniowa - 4 wejścia po 30 minut, w sumie 120 minut
- rowerek podciśnienie + podczerwień - 1 wejście 30sto minutowe.
Poza tym był raz fitness + siłownia - czasowo to jakieś 100 minut.
Dziś zaczęłam nowy tygdzień. Na dobry początek była vibra (15 minut), bieżnia (30 minut) i rolki (20 minut). Ale żeby równowaga we wszechświecie była zachowana na kolację zjadłam pół walentynkowej czekolady:P
peterw
16 lutego 2011, 17:03chętnie się podzielę wynikami:)
peterw
16 lutego 2011, 16:59ja ten program dostałem, ale chyba można go kupić w amazonie... z tym że nie wiem, czy rzeczywiście jest skuteczny. Miałem też kłopoty z instalacją, bo gryzie się z kartą graficzną nvidia...
peterw
16 lutego 2011, 16:27na pewno spaliłaś tę czekoladę!
oh.my.ass
15 lutego 2011, 07:24o jaaaaaaaa :) c z e k o l a d a ! hihi a z kim a z kim :P ? u mnie walentynkowa cherry coke ale była tak słodka że nie udało się zbyt wiele wypić ;) inkwizycja kręci nosem :)