Współlokatorka robiła dzisiaj na kolację placki ziemniaczane... a ja wytrwałam na sucharach i soku jabłkowym!!!!!! Jestem z siebie dumna!
Byłam też w końcu się trochę poruszać (po dwóch dniach przerwy). Dzisiaj zaliczyłam pilates, Ogólnie trochę nudno. Ja tam wolę bardziej dynamiczne ćwiczenia. Jak już się zbieram z domu, jadę przez zaśnieżone miasto, zmieniam ciuchy itp. to chciałabym się trochę spocić. A tam nic! Ale przynajmniej się o drobinę porozciągałam i delikatnie rozruszałam mięśnie rąk.
A poza tym zrobiłam miksturę na oczyszczanie tarczycy i "śniadanie" na jutro - sałatkę z ugotowanych dwóch małych ziemniaków i trzech marchewek oraz "świeże" suchary.
Dobrze, że jutro ostatni dzień oczyszczania jelita, bo dłużej bym chyba nie wytrzymała na tej diecie;).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
eveline2010
2 grudnia 2010, 07:44gratuluję wytrwałości, pozdrawiam :)