Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Porządki


Hej kobietki

Dziękuję za Wasze komentarze:)
Faktycznie, sprzątanie to prawie jak zumba hihi
Idzie mi to sprzątanie jak krew z nosa.
Dzisiaj juz czwartek a ja daleko w polu;P
Pozwoliłam sobie dzisiaj pospać. Zwlokłam się z łóżka o 9,30.
Trzebaby sie na jakies zakupy wybrac bo w lodówce juz prawie tylko swiatło, brak pomysłu na obiad dla małego, brak produktów na obiad dla mnie...

Jeszcze do tego dzisiaj wywiadówka w szkole... ehhhhhh nie chce mi się dzisiaj nic

Wczoraj znowu pozarłam tabliczkę czekolady. Napisałam do mojej dietetyczki ale jej odpowiedź mnie nie usatysfakcjonowała wogole. Kobieta spojżała na problem globalnie, a ja jestem dziwnym pacjentem i nie można mnie podczepiac pod ogół .
Odpisałam na jej maila jak ja to widzę i teraz czekam co mi odpisze. jeśli będzie upierała sie przy swoim to znaczy, ze ja juz nie mam co u niej szukać.

Owszem, dieta jest fajna i chudne po niej ale na dłuższa metę tak się nie da. Te napady na czekolade świadczą ze moja glukoza woła o pomoc.
Tym bardziej, że pomimo iż swiadomie wczoraj wrąbałam tą czekolade, waga dzisiaj -0,4 od wczoraj. Ważę dzisiaj 63,5 kg!!! 

Dobra, idę sie chociaz ogarnąć;)
Miłego dnia :)
  • Cytrynka86

    Cytrynka86

    15 grudnia 2011, 12:03

    nie martw sie ja tez jestem ze sprzataniem dalej niz blizej,ale caly czas mam ta nadzieje,ze jeszcze zdarze:)

  • svana

    svana

    15 grudnia 2011, 10:43

    Miłego dnia!!!!

  • dotek86

    dotek86

    15 grudnia 2011, 10:23

    ja też tak chce:)))zjeść czekolade i jeszcze aby waga spadała:))) no kurcze chyba muszę się wziąść za siebie bo normalnie idziesz jak burza i jeszcze trochę a mnie przegonisz :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.