Hej kochane:)
@ mi się spóźnia nie wiedzieć dlaczego, spuchnieta jestem jak balon, obzarłam sie w weekend do utraty tchu i mam to w nosie :P. Wczoraj rowerkowanie 35 km w 75 min, jakise 330 kcl.
Plan na ten tydzień: jesć to na co mam ochote i rowerkowac codziennie przez godzinę. Własnie pije drugą już dzisiaj kawę a na śniadanko zjadłam pół porcji musli z mlekiem. Na obiadek bedę jeśc pyzy z sosem buraczki i żeberka. mniaaaaaaaaaam
Piekne słońce za oknem nastraja baaaardzo pozytywnie. Miłego dnia i samych pryjemności :)
Malgosia.55
19 października 2010, 09:09Wielkie dzięki. Ale masz piękną wagę! Pomarzyć:-)))
puszek1986
18 października 2010, 19:50JA PRZED @ JESTEM JAK ODKURZACZ , WSZYSTKO CO POPADNIE ... NIENAWIDZIE TEGO... POZDRAWIAM !!!