Pisałam rano o tym. Robi sobie ze mną co chce. Normalnie jaja sobie robi.
Rano, gdzie zawsze ma się mniej niz po południu waga oszustka pokazała mi 65,3 kg chociaz wczoraj intensywnie i uczciwie pedałowałam przez godzine... po powrocie z pracy cos mnie tkneło i wlazłam na zbuntowaną... a ona pokazała całe 64,4... w ubiegły czwartek było już 63,2 a w ten czwartek ma być 62,3...
Wychodzi na to, że sama dieta smacznie dopasowana to za mało dla mnie. Rower to chyba jednak był strzał w dziesiątkę... Moze jednak buntowniczka zacznie spuszczać z tonu i poleci do wymazonych 55 kg??
A poza tym dzień masakryczny. Same niemiłe niespodzianki
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
walia
28 września 2010, 13:02i inaczej nie potrafię - więc rozumiem Cię doskonale :). Dzięki za doping. Ja będę dopingować Twój rower. Też mi się wydaje, że to o ten rower wadze chodziło. Tylko kurcze nie wyświetla dialogów i się trzeba ciągle domyślać, o co jej chodzi, gdy sobie w tej łazience stoi. Myślałam, że tylko moja tak ma ;). Pozdrawiam i ściskam :X
Anika0810
27 września 2010, 21:53Alez ja to wszystko wiem kochana moja. A co mam zrobic jak ta waga łypie na mnie okiem za kazdym razem jak wchodze do łazienki?? pod wanne jej nie wsune bo zabudowana ;) Spoko, się nie steresuje, cierpliwie czekam na spadek, ale właściwie to moje pierwsze odchudzanie w zyciu i zadziwia mnie wciąz jak to nasze biedne ciało ze wszystkimi flaczkami reaguje w ciągu dnia na każda kalorię :) A waga naprawdę o 15,30 była nizsza niz o 6,20 rano :)
LuiKa
27 września 2010, 19:52ej ej ej! Bardzo nieladnie! Nie wolno, ale to kategorycznie nie wolno wazyc sie codziennie a tym bardziej pare razy dziennie! NIE NIE NIE! po 1) organizm ma przerozne wahania wagi w ciagu dnia, zalezy to od wielu czynnikow (np. pijac litr wody jestes o kg ciezsza) po 2) po co? by sobie humor psuc. Nie ma cudow. Nie mozna wiezorem wazyc mniej niz rano ... no chyba ze ktos inaczej traktuje jedzenie w swoim zoladku;/ Waz sie raz, max.2 razy w tygodniu a zobaczysz efekty a i stresu codziennego nie bedzie. Badz grzeczna a fajna waga sam przyjdzie! pozdrawiam, dietkuj ladnie;)