Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Święta tuż tuż


Ach już za chwilę święta
Na szczęście prezenty dla wszystkich zakupione!
Siostry i ich mężowie - dostaną po książce plus czekoladki
Mama dostanie krem diamentowy  i balsamy
Tata dostanie mate do masażu
Dziadek wódkę( nic innego nie umiałam mu wymyślić :()
Babcia kosmetyki ( swój ulubiony krem i takie pierdółki )
Druga babcia  zestaw czekoladek kawe itp
No i chłop- dostał radio i książkę -zarys geotechniki
Ale jeszcze mamy odwiedzić w święta rodziców chłopa- więc wypada coś im kupić chyba też taki kosz ze smakołykami bo co innego. Ach wiem, że to okrutne ale wcale mi się tam nie chce iść- nie dlatego że nie lubię tylko że Ci ludzie w ogolę się do mnie nie odzywają ?! I siedzę jak taki kołek godzinę i tyle z wizyty. Ale jak mus to mus.

Ja zażyczyłam sobie od mego chłopa na gwiazdkę pulsometr :D I już się nie mogę doczekać! A pastę tzn system do wybielania zębów kupiłam z białej perły na 10 dni po 10 min dziennie - zobaczę, jak nic nie pomoże to bede musiała zainwestować z dentystyczne i tyle bo nienawidzę swoich zębów!!!
Cóż- dieta idzie średnia ale ja znów jestem chora- mam już tego dość razy miliard! Muszę iść w końcu na fitness i tyle nie umrę chyba od tego


  • Bobolina

    Bobolina

    17 grudnia 2012, 10:50

    prezenty fajne, takie praktyczne, mysle ze rodzinka się ucieszy :) aaaj, teściowie i ich nastawienie.. mialam podobnie z moim eks i jego rodzicami.. to duzo utrudnia ;/ ale dasz rade, jak mus to mus ;)

  • RuthEden

    RuthEden

    16 grudnia 2012, 15:01

    bardzo praktyczne te prezenty...:) a my w tym roku nie robimy wcale :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.