Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwarty dzień


I minął 4 dzień walki z tłuszczem :D Dziś rano stanęłam na wagę i guzik- ale nie ma czym się martwić wszystko przede mną!
Pogoda okropna więc nawet wyjść się nie da więc z nudów sprzątam, czytam, sprzątam - tyle dobrze że lubię czytać i sprzątać.
Rano zjadłam śniadanie : jogurt naturalny z musli i otrębami , kromkę ciemnego chleba z chudą wędliną i oczywiście kawa :) Na obiad planuje dziś jakąś zupę i może mięsko jakieś - ale zobaczę bo przez pogodę nic mi się nie chce.
Ćwiczenia jakoś idą  do przodu, ciekawi mnie czy któraś z was ćwiczyła insanity60 Day ??
Ach ! Mam nadzieję,  że jutro będzie lepiej z moją motywacją zwłaszcza, że są urodziny a co się z tym wiąże same smakołyki. Lecz ostatnio mój chłop mnie zadziwił - je ciasto a mi tak ach też bym zjadła, to dzielnie mi mówił, że jest bardzooooo niedobre dlatego lepiej abym go nie jadła:)
W planach miałam zamiar jechać w góry - ale w taka pogodę to chyba jedynie mogę tam popłynąć :/ Drogie kobietki- mam nadzieję, że kiedyś razem zdobędziemy jakiś szczyt :D W końcu nie ma rzeczy niemożliwych !
Chciałam się pochwalić moim kotkiem ale tak ucieka że zrobienie mu zdj graniczy z cudem, może później się uda :)
Pozdrawiam! I trzymajcie się cieplutko!!

  • Bobolina

    Bobolina

    22 lipca 2011, 14:03

    Ojj a jakiego masz kociaka? Jak usnie to cyknij mu fote:) hehe fajne podejscie Twojego mezczyzny ze przynajmniej tak próbuje Cie wspierac:) u mnie dopiero 2dzien diety, nie damy sie i schudniemy! Lubisz sprzatac? To zapraszam do mnie ;D ia bym tylko czytala i ogladala seriale;P

  • GoSiaCzeQ3

    GoSiaCzeQ3

    22 lipca 2011, 12:50

    Dasz radę:) Będzie super sobaczysz!

  • anek25

    anek25

    22 lipca 2011, 12:13

    masz rację nie ma rzeczy niemożliwych i tak trzymaj :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.