Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
49
6 stycznia 2006
Julcia już prawie nie ma katarku, więc nie musiałyśmy iść do lekarza-na całe szczęście!
Dzisiaj dzień biegania po sklepach , bo już za tydzień chrzest Juleczki i Kacperka(synek siostry), więc musieliśmy kupić ubranka , buciki , no i oczywiście zanieść wszystkie dokumenty do kościoła.
W tygodniu zostawimy Julcię z babcią i ja będę musiała sobie zafundować jakąś kreację, no oczywiście o numer mniejszą niż ostatnio:)). Waga dziś pokazała 66,4 kg więc od początku odchudzania 8,6 kg!! mniej!!
Anka17
7 stycznia 2006, 22:15mam nadzieje ze ci wyjdzie ten wafel i bedzie ci smakował. Tylko moja taka jedna rada. Musisz to cały czas mieszać bo latwo to przypalić:/ Ale jak sie miesza i gotuje na malutkim ogniu to jest cudo. Jeśli by było takie strasznie gęste to dodaj troche mleka jeszcze. buziol :*
Anka17
7 stycznia 2006, 22:03Wiesz jak twój skarbek troche podrośnie to nauczcie ja jeździć. Dzieci sie szybko uczą a np jeśli zaczniecie ją uczyc (lub instruktor) w wieku (4-5 lat) To w wieku 7 lat bedzie juz sobie super radzic na nartach. Ja moją kuzynke namawiam zeby chciała sie zacząć uczyć jeździć. Ona ma prawie 8 lat i jeśli zacznie sie teraz uczyć to za pare lat bedzie świetnie jeździć na nrtach. Jednak ona sie troszke boi:/ Ale ja i tak ją przekonam:)A oto mój przepis: płatki owsiane górskie(0.5kg), mleko(3 szklanki), margaryna, cukier waniliowy, szklanka cukru, 3 łyżki kakao. Zagotować mleko, cukier,cukier waniliowy i margaryne. W osobnym naczyniu wymieszać płatki z kakaem. Dodać je do gotującej sie 'masy'. Gotować na malym ogniu aż płatki staną się miękkie. Musisz wyczuć czas gotowania, bo ta masa musi sie zrobić taka troszkę ciagnąca. Należy to gotować ok 10minut na malym ogniu. W trakcie gotowania mozna dodać jeszcze troche mleka. Życze smacznego, mam nadzieje ze bedzie wam smakował. Buziol :*
aischad
7 stycznia 2006, 21:24naprawdę bardzo wiele to dla mnie znaczy;)))
agatapachol
7 stycznia 2006, 21:09Bardzo gratuluję pozbycia się całkiem dużej ilości kilogramików w całkiem fajnym czasie. Musi już być bardzo widać po tobie i po ciuszkach przede wszystkim.. Podziwiam i trzymam kciuki dalej!!!
justynaboroch
7 stycznia 2006, 14:58dziękuję za wsparcie jest mi ono dziś bardzo potrzebne....a tak poza tym ja też mam córeczę o imieniu julka...tyle, ze ma już 4 lata:)
Anka17
7 stycznia 2006, 14:47Nie masz za co mi dziekowac (tzn za wpis) Bo ja na prawde sie ciesz ze twój skarbek juz zdrowieje. Bo np ja nie lubie byc przeziebiona a takie malenstwo to chyba gorzej znosi niz niejeden dorosły. Wiec niech szybciutko nasz skarbek zdrowieje!! Ale okresu jak nie było tak nie mam:/ Buziol :*
Anka17
7 stycznia 2006, 00:56Po pierwsze to dobrze ze twój skarbek juz zdrowieje. Po drógie życze udanej imprezy tzn chrztu. A po trzecie to gratuluje wyników związanych z dietka:) Buziol :*
aischad
6 stycznia 2006, 23:46naprawdę super ci idzie, tylko pozazdrościć takich efektów. Trzymaj tak dalej;)))
moncza
6 stycznia 2006, 22:11Gratulacje!!:))) Świetnie Ci idzie, tylko pozazdrościć. Kreacja bedzie na pewno ładnie leżała. A rozmiar będzie juz coraz mniejszy :)). Pozdrawiam Cieplutko :)
puszysta20
6 stycznia 2006, 20:51juz jest blizej niz dalej:))
kasiucha90
6 stycznia 2006, 19:41Rewelacja ... po prostu super :) Wielkie gratulację :) Jak tak dalej pójdzie to juz wkrótce dobijesz do swojej wymarzonej wagi ... :) Tylko pozazdrościc :) 3maj sie :)
Kasiaa16
6 stycznia 2006, 19:35ZOBACZYSZ,JESZCZE KILKA DNI,GÓRA TYGODNI I TEŻ BĘDZIESZ SIĘ MOGŁA POCHWALIĆ,ŻE ZRZUCIŁAŚ TYLE KILOGRAMÓW.GŁOWA DO GÓRY:)
mooniaa
6 stycznia 2006, 19:12Więc jest super...Podoba mi się pomysł chrztu razen z siostrą...Już taka laska jesteś,że kreacja będzie napewno śliczna i w malutkim rozmiarze.
zyta1977
6 stycznia 2006, 19:00gratuluje i tez tak chce :) Kto wie ile u mnie bedzie, kiedy licznik wybije 49 dni :)