Dzisiaj ważenie 67,4 czyli udało się wrócić do wagi przedświątecznej (uff),no a teraz do dzieła dietka ,dietka i jeszcze raz dietka, zero cukiereczków i podjadania , mam nadzieję że wytrwam ,bo coraz gorzej z motywacją,ale myślę że to chwilowe.
jesteś już za połową, a to znaczy, że teraz już z górki, a poza tym jesteś super laska i myslę, że nawet takie małe ciasteczko ci nie zaszkodzi, zwłaszcza, że przecież na pewno spaliłaś je na saneczkach;)))
probadiety
30 grudnia 2005, 15:15
Odchudzamy się żeby podobać się mężom, odchudzamy się dla samych siebie, żeby być zdrowe i żeby nasze dzieci miały mamy laski, i... zawsze można jeszcze coś wymysleć żeby się zmotywować. Na pewno uda Ci się osiągnąć zamierzoną wagę. Pozdrowienia :D
puszysta20
30 grudnia 2005, 13:59
aniu, jest juz tak dobrze, masz wspaniałe efekty, trzymam kciuki za powrót twojej motywacji. Pozdrawiam ciepło
aischad
30 grudnia 2005, 21:50jesteś już za połową, a to znaczy, że teraz już z górki, a poza tym jesteś super laska i myslę, że nawet takie małe ciasteczko ci nie zaszkodzi, zwłaszcza, że przecież na pewno spaliłaś je na saneczkach;)))
probadiety
30 grudnia 2005, 15:15Odchudzamy się żeby podobać się mężom, odchudzamy się dla samych siebie, żeby być zdrowe i żeby nasze dzieci miały mamy laski, i... zawsze można jeszcze coś wymysleć żeby się zmotywować. Na pewno uda Ci się osiągnąć zamierzoną wagę. Pozdrowienia :D
puszysta20
30 grudnia 2005, 13:59aniu, jest juz tak dobrze, masz wspaniałe efekty, trzymam kciuki za powrót twojej motywacji. Pozdrawiam ciepło